Panujące mrozy i wynikające stąd niskie temperatury w lokalu PTT O/Bielsko-Biała, skutecznie odstraszyły potencjalnych słuchaczy dzisiejszego spotkania. A szkoda, bo w kameralnym gronie wysłuchaliśmy profesjonalnie przygotowanej i interesującej prelekcji Pawła o trzech miastach leżących na terenie Republiki Czeskiej, niedaleko od granicy z Polską. Wspólną klamrą była pierwsza litera nazwy, czyli O. Opawa leży na Śląsku, Ołomuniec na Morawach, a obecna Ostrawa, która powstała z połączenia dwóch wcześniej istniejących miast, leży częściowo na Śląsku i częściowo na Morawach.
Jako pierwsza wystąpiła Ostrawa, trzecie miasto w Republice Czeskiej pod względem liczby ludności. Powstała z połączenia leżącej na historycznych ziemiach śląskich Ostrawy Śląskiej (nazywanej też Ostrawą Polską) z leżącą na Morawach Ostrawą Morawską (nazywanej też Ostrawą Niemiecką). Jest to taka analogia do utworzenia Bielska-Białej z dwóch miejscowości leżących w dwóch krainach historycznych i rozdzielanych rzeką graniczną. W przypadku Ostrawy taką rzeką jest Ostrawica (prawy dopływ Odry). Ostrawa jest ważnym węzłem komunikacyjnym (lotnisko, kolej) i ośrodkiem przemysłowym w Republice Czeskiej. W związku z występowaniem pokładów węgla kamiennego rozwinął się tutaj „czarny” przemysł ciężki (górnictwo, hutnictwo i koksownictwo). Jak zobaczyliśmy na archiwalnych zdjęciach w okresie po II wojnie światowej Ostrawa była miastem szarym, zadymionym z olbrzymimi blokowiskami. Obecnie sytuacja środowiskowa uległa znacznej poprawie dzięki zlikwidowaniu leżących w centrum miasta huty, kopalni i koksowni. Obiekty przemysłowe zostały zamienione w muzea, centra rozrywki (np. zbiornik gazowy) i centra handlowe (teren po koksowni). Ostrawa zmienia swój wizerunek i nastawia się na turystów, inwestując w kolejne atrakcje miejskie oraz w renowację zabytkowych obiektów. Zabytkowe obiekty pochodzą głównie z przełomu XIX i XX w. oraz z okresu międzywojennego. Z pokazanych zdjęć zapamiętałem m.in. teatr, Nowy Ratusz z wieżą o wysokości 85m przypominającą szyb kopalniany, most nad Ostrawicą, Dom Polski, Katedrę Boskiego Zbawiciela, Kościół Ewangelicki. W tle prelekcji słyszeliśmy Jaromina Nohavicę, który urodził się w Ostrawie.
Następnie udaliśmy się do Opawy, stolicy dawnego księstwa opawskiego, a w czasach Habsburgów centrum Śląska Austriackiego. Obejrzeliśmy liczne kościoły, a wśród nich gotycką Konkatedrę Wniebowzięcia NMP z XIV w. Warto wspomnieć, że w Opawie od 1990 roku funkcjonuje Uniwersytet Śląski ze słynnym Instytutem Fotografii Kreatywnej.
Na zakończenie przenieśliśmy się do Ołomuńca, historycznie najbardziej utytułowanego z tej trójki. Od 1063 roku Ołomuniec był siedzibą biskupstwa. W wiekach średnich Ołomuniec był najważniejszym miastem Moraw. Po zniszczeniach wojennych w XVII w. utracił tytuł stolicy Moraw na rzecz Brna. Z ciekawych zdarzeń w historii Ołomuńca można wymienić fakt proklamowania w pałacu biskupim w 1848 roku osiemnastoletniego Franciszka Józefa I cesarzem Austrii.
Rozległe ołomunieckie Stare Miasto jest drugim, po centrum Pragi, największym zespołem zabytkowym w Czechach. Zabudowa w jego obrębie reprezentuje głównie styl renesansowy i barokowy. Stojąca na Górnym Rynku kolumna Trójcy Przenajświętszej jest wpisana na listę światowego dziedzictwa UNESCO i jest jednym z symboli miasta. Zobaczyliśmy gotycki ratusz i liczne kościoły, m.in. Katedrę św. Wojciecha ze 100 m wieżą.
Myślę, że warto odwiedzić, te niezbyt odległe od Bielska miasta w czasie jednodniowych wycieczek.
AZ
.