Na dzisiejszej prelekcji mieliśmy okazję „łyknąć” odrobinę informacji o prawdziwych Chinach. Radek na pewien czas został oddelegowany do pracy w oddziale korporacji w Szanghaju, a później wspólnie z Krystyną odbył kilka przejażdżek po „okolicy”. g Prelegentów Chiny to zupełnie inny kraj i mentalność w odniesieniu do naszych wyobrażeń. Doskonały Internet, podobnie jak nawigacja GPS działają na własnych, chińskich zasadach. Także system bankowy. Płatności mobilne są powszechne i obrót gotówką jest niemile widziany (podejrzany).
Komunikacja w miastach odbywa się głównie pojazdami o napędzie elektrycznym, a że są to przeważnie skuterki wynika z drastycznego braku miejsc parkingowych w dużych aglomeracjach. Wszędzie panuje czystość, a zjawisko smogu zostało znacznie ograniczone. Podróż koleją jest wygodna i bardzo szybka. Regułą jest to, że pasażerowie opuszczają wagony w innym miejscu peronu w stosunku do wsiadania.
Ale wróćmy do prelekcji. Oczywiście zaczęliśmy od spaceru po Szanghaju, olbrzymim centrum portowo-przemysłowo-handlowym i biznesowym. Nad rzeką Jangcy skupia się rekordowa liczba wieżowców, które wglądają szczególnie pięknie, kiedy są podświetlone w nocy. Szanghaj to również piękne ogrody i parki, w których można odpocząć, jeżeli akurat nie ma tłumów odwiedzających.
Następnie przemieściliśmy się szybką koleją do dawnej stolicy Chin, Nankinu. Obejrzeliśmy obwałowania miejskie (Mury Nankinu), grobowce cesarskie i historyczne świątynie (Konfucjusza i buddyjskie).
Kolejnym etapem były Góry Żółte (Huang Shan). Jest to pasmo górskie we wschodnich Chinach. Najwyższe szczyty przekraczają 1800 m n.p.m. Fantastyczne rzeźby skalne powstały w wyniku działania lodowców. Przewodnikowo to niewielkie pasmo (jak na warunki chińskie!), które słynie z granitowych szczytów o osobliwych kształtach, charakterystycznych drzew (sosen), gorących wiosen, śnieżnych zim, romantycznych wschodów słońca i zjawiska morza mgieł. Jest to jedno z ważniejszych miejsc turystycznych w Chinach i w sezonie jest odwiedzane przez miliony turystów. Wyjątkowa uroda i unikalność przyrodnicza tego miejsca spowodowała, że zostało ono wpisane na listę światowego dziedzictwa UNESCO. Aby uchronić to miejsce przed „zadeptaniem”, został utworzony Park Narodowy, z rozbudowaną infrastrukturą i ściśle wyznaczonymi, dobrze przygotowanymi ścieżkami dla turystów. Najstarsze ścieżki i schody kamienne mają ponoć ponad 1500 lat. Krystyna z Radkiem odwiedzili to miejsce w 2 połowie grudnia 2019r. Infrastruktura parku (kolejki, hotele, restauracje) działała normalnie, a turystów było niewielu. Zima nie zawitała w tym okresie w Góry Żółte, nie było śniegu, ale do południa całość była skąpana w „morzu” mgieł. Słońce wyszło na chwilę w godzinach popołudniowych, ale i tak byliśmy pod wrażeniem tego co zobaczyliśmy na slajdach. Ciekawostką jest to, że hotele, restauracje i pozostałe obiekty infrastruktury turystycznej, położone wysoko w górach są zaopatrywane przez tragarzy. Wnoszą oni potrzebne środki na górę w koszach zawieszonych na długich drągach. Szkoda, że szlaki na szczyty były zamknięte, a na kolejne dni zapowiadane były deszcze, co zniechęciło Krystynę i Radka do powtórzenia wyjścia w góry w kolejnym dniu.
Zobaczyliśmy też kilka zdjęć z Pekinu, a zwłaszcza Plac Tiananmen z otaczającymi go obiektami. W Chinach Nowy Rok obchodzony jest na przełomie stycznia i lutego. Więc mimo naszego okresu świątecznego ulice i gmachy nie były w specjalny sposób udekorowane. Z Pekinu organizowane są kilkugodzinne wycieczki na zwiedzanie Muru Chińskiego. Więc na „deser” zobaczyliśmy kilka zdjęć z tej budowli.
Opowiedzianych ciekawostek i pytań z sali było tak dużo, że prelekcja przeciągnęła się o ponad godzinę.
Dziękujemy za interesującą prelekcję!
AZ
.