Zbiórka była o 8:30 pod szlabanem w Lipniku. Na początku obejrzeliśmy leśniczówkę, minęliśmy amfiteatr, po czym wchodziliśmy pod trochę stromą górkę. Następnie była już super trasa i tak doszliśmy do Gaików, ale zatrzymaliśmy się dopiero na rozstaju szlaków. Dalej doszliśmy do Groniczek bardzo wygodną trasa i tam zrobiliśmy sobie mini sesję zdjęciową oraz przywitaliśmy gorącymi brawami nowego członka Szkolnego Koła PTT „Halniaki”. Dalej zeszliśmy na Przełęcz u Panienki, gdzie mieliśmy troszkę dłuższą przerwę. Rozmawialiśmy i doszliśmy do wniosku, że na Hrobaczą Łąkę mamy rzut beretem i tak też było.
Na polanie pod szczytem Hrobaczej Łąki była dłuższa przerwa na picie i jedzenie, rozmawialiśmy oraz bawiliśmy się w chowanego. Na zaplanowaną zbiórkę zebraliśmy się wszyscy w umówionym miejscu troszkę spóźnieni.
Ruszyliśmy Szlakiem Papieskim w drogę powrotną. Schodziliśmy trudną trasą, potem było troszkę lżej, a dalej chyba najbardziej strome zejście. Szliśmy pojedynczo z zachowaniem bezpieczeństwa.
W końcu dotarliśmy do ostatniego zaplanowanego punktu, czyli kamieniołomu w Kozach. Szukaliśmy tam skamieniałości wśród skał. Przeszliśmy też nad staw, by rzucając małymi skałkami robić tak zwane kaczuszki.
Przez osiedle zeszliśmy do głównej drogi i dalej na Plac Targowy, gdzie pożegnaliśmy się i wszyscy poszli do swoich domów. Dziękuję za wycieczkę!
Julia Skrudlik
.