W sobotę odbyła się wycieczka górska z miłymi dziewczynami i fajnymi kolegami w Beskid Żywiecki i Kysucke Beskydy. Z Bielska-Białej jechaliśmy pociągiem Kolei Śląskich do Rajczy Centrum, skąd busem dostaliśmy się do Rycerki Kolonii.
Szlakiem zielonym i drogą leśną dotarliśmy do schroniska na Przełęczy Przegibek, gdzie miło przywitali nas gospodarze, Ania Front z córką Basią. Po godzinnej przerwie szlakiem niebieskim i czerwonym dotarliśmy na szczyt Bania, skąd przeszliśmy na teren Słowacji i za niebieskimi znakami przez szczyt Majov dotarliśmy na Rycierovą Horę (Bukowina). Ze szczytu czerwonym szlakiem przez przełęcz Halną zeszliśmy do Bacówki na Rycerzowej.
Tutaj, pod bacówką było wesoło, a przywitało nas 6 sióstr zakonnych. Po długiej przerwie ruszyliśmy dalej czerwonym szlakiem przez Małą Rycerzową na Mładą Horę, gdzie przed jednym z drewnianych domów przywitała nas babcia-wdowa, której mąż zginął przy pracach leśnych 16 lat temu (jak nam opowiedziała). Schronisko PTT „Chyz u Bacy”, niestety, stoi zamknięte.
Było słonecznie, lecz chłodno. Pokonaliśmy dzisiaj 23 km. Do Rajczy dotarliśmy o godzinie 17:00 i pociągiem o 17:30 odjechaliśmy do Bielska-Białej. Kolejna udana wycieczka z PTT w dobrym Towarzystwie, tylko brakowało Grażynki i Martynki.
Tadeusz Budny