W dniach 25-26 października 2017 trzynaście osób z Polskiego Towarzystwa Tatrzańskiego wzięło udział w corocznym jesiennym liczeniu zwierząt na terenie BgPN. Technika liczenia metodą pędzeń próbnych polega na nakłanianiu zwierząt do opuszczenia swoich siedzib i przemieszczenia się przez linie ustawionych obserwatorów, którzy starają się te zwierzęta policzyć.
W poniedziałek wybraliśmy się do Zawoi w sześć osób, głównie seniorów naszego Oddziału. O godzinie ósmej zameldowaliśmy się na Przełęczy Lipnickiej, skąd ruszyliśmy na pierwszy obszar. Pogoda nam dopisywała, a las mienił się mieszanką ciepłych kolorów charakteryzujących złotą, polską jesień. W planach mieliśmy liczenia zwierząt w trzech obszarach: pod Sokolicą, poniżej Górnego Płaju oraz w rejonie Kopistego.
Jak co roku mieliśmy okazję do obcowania z piękną, babiogórską przyrodą. Gęste młodniki i omszałe, spróchniałe pnie, krystalicznie czyste strumienie i opadające ku nim strome, śliskie stoki, wyjątkowo soczyste mchy i mnóstwo najróżniejszych grzybów – z tym wszystkim mieli do czynienia nasi wolontariusze. Niektórzy z nas mieli okazję zobaczyć byki lub łanie. Pracownicy Parku pokazywali nam świeże tropy, a my pełniliśmy zarówno rolę obserwatorów, czekających w wyznaczonych punktach na przebiegającą zwierzynę, jak i tych, którzy głośno krzycząc szli przez mokre chaszcze i młaki, bardzo gęste młodniki, czy zwaliska drzew, by zachęcić zwierzęta do ujawnienia swojej obecności.
Dzień zakończyliśmy podsumowaniem przy pysznym bigosie i ciepłej herbacie.
członkowie PTT z pracownikami BgPN na zakończenie pierwszego dnia liczenia
Drugiego dnia z Bielska-Białej wybraliśmy się w czwórkę, lecz członków Polskiego Towarzystwa Tatrzańskiego było więcej – dołączyła do nas pięcioosobowa grupa z Oddziału w Nowym Sączu z prezes PTT, Jolą Augustyńską, na czele.
Również i na ten dzień zaplanowane były trzy powierzchnie: Czatoża, powyżej zielonego szlaku z Zawoi Markowej oraz Stonów. Podobnie jak dzień wcześniej byliśmy i obserwatorami, czekającymi na przebiegającą zwierzynę, i uczestnikami nagonki, przedzierając się przez gęste lasy.
Na zakończenie spotkaliśmy się przy leśniczówce na Stonowie, gdzie na wszystkich uczestników inwentaryzacji zwierzyny metodą pędzeń próbnych czekał pyszny gulasz. Jako członkowie Polskiego Towarzystwa Tatrzańskiego otrzymaliśmy też podziękowania za udział w wolontariacie na rzecz Babiogórskiego Parku Narodowego.
Myślę, że wszyscy z nas, którzy wybrali się w poniedziałek i wtorek z nami są zadowoleni ze swojej decyzji. Szczególne słowa podziękowania kieruję w stronę dwóch naszych kolegów, którzy wzięli udział w obu dniach akcji.
Wszystkich zainteresowanym wolontariatem w Babiogórskim Parku Narodowym gorąco zachęcam do współpracy w kolejnych akcjach.
SB
członkowie PTT z oddziałów w Bielsku-Białej i Nowym Sączu, którzy wzięli udział w drugim dniu akcji
