To Jerzemu Kukuczce poświęcona była dzisiejsza prelekcja w Książnicy Beskidzkiej w ramach cyklu „Wspaniały świat gór wysokich”.
Właśnie kilka dni temu, dokładnie 18 września 2012 r. minęła 25-ta rocznica zdobycia przez Jerzego Kukuczkę Korony Himalajów i Karakorum. Dokonał tego jako drugi człowiek w historii, po Reinholdzie Messnerze. „Nie jesteś drugi, jesteś wielki” – te słowa napisał Reinhold Messner w depeszy skierowanej do Jerzego Kukuczki po zdobyciu ostatniego szczytu ośmiotysięcznego – Shisha Pangma.
Ignacy Nendza, dzisiejszy nasz gość i prelegent jest członkiem Klubu Wysokogórskiego w Katowicach. Od najmłodszych lat miał bliskie kontakty z Jerzym Kukuczką. Sprzyjały temu: miejsce urodzenia, pobliskie zastygłe hałdy z formami skalnymi, uczestnictwo w Harcerskim Klubie Taternickim, w Klubie Wysokogórskim, wspólne miejsce pracy i wreszcie wspólne wyprawy.
O Jerzym Kukuczce opowiedział zwięźle i niezwykle ciekawie, co wcale nie było takie łatwe, gdyż życiorys i dokonania Jerzego Kukuczki były tak ogromne i bogate, że mogłyby wystarczyć na wiele takich jak dziś prelekcji.
Ignacy Nendza pokazał nam aż 185 zdjęć, do których dodawał odpowiedni, czasem pełen humoru komentarz, ubarwiając go również swoimi fraszkami o tematyce górskiej. Wśród pokazanych nam zdjęć przedstawiających historię zdobywania wszystkich ośmiotysięczników, główna ich część dotyczyła wyprawy na Lhotse, czwartą górę Ziemi. Jerzy Kukuczka, Ignacy Nendza, a także obecny na sali Andrzej Popowicz byli jej uczestnikami w 1979 r.
To właśnie od tej góry Jerzy Kukuczka rozpoczął zdobywanie wszystkich ośmiotysięczników i na tej górze – na południowej ścianie Lhotse w Nepalu tragicznie zakończył swoje życie w dniu 24 października 1989 r.
Wśród tylu zdjęć było jakże cenne jedno zdjęcie Jerzego Kukuczki wykonane przez Ryszarda Pawłowskiego dwie godziny przed wypadkiem na Lhotse.
„To był chłop do tańca i do różańca” – tak krótko skomentował Ignacy Nendza postać Jerzego Kukuczki.
Jak zawsze, widownia dopisała, bo temat prelekcji zorganizowanej przez Bielski Klub Alpinistyczny, Książnicę Beskidzką i Polskie Towarzystwo Tatrzańskie w Bielsku-Białej nie pozwolił tak sobie, czyli obojętnie przejść dzisiaj obok Książnicy.
Mieliśmy wielkie szczęście posłuchać na żywo opowieści o życiu tak wielkiego alpinisty i himalaisty, zdobywcy „Korony Himalajów i Karakorum”, bezpośrednio z ust naocznego świadka.
Niektórzy z nas – obecnych dzisiaj na sali – byli przed wielu laty tj. dokładnie 27. 01. 1988 r. na spotkaniu z Jerzym Kukuczką w KMPiK-u w Bielsku-Białej. Pozostał on w naszej pamięci jako skromny człowiek, bogaty duchem i ciekawie opowiadający o swoich kolejno zdobywanych najwyższych szczytach świata. Pozostał też jego autograf w mojej książce pt. „Lhotse – czwarta góra Ziemi” Adama Bilczewskiego…
Bielsko-Biała pamięta o Jerzym Kukuczce!
CS
.