Punktem zbiórki był dworzec PKS. Autobusem Wispolu pojechaliśmy do Ustronia i dalej do Goleszowa. Tutaj przywitała nas Pani z Centrum Informacji Turystycznej. Po krótkim wprowadzeniu, zwiedziliśmy dwie wystawy. Pierwsza to historia powstania i działalności goleszowskiej cementowni. Trójwymiarowa makieta ukazywała nam obiekt cementowni wraz z częścią kamieniołomów. Druga wystawa mieści się w Izbie Oświęcimskiej powstałej w 2006 r. w Gminnym Ośrodku Kultury i ukazuje historię cementowni w czasie II wojny światowej, gdy stała się jedną z pierwszych filii obozu pracy KL Auschwitz-Birkenau.
Po tej lekcji historii, udaliśmy się na rozległe tereny rekreacyjno-wypoczynkowe za Gminnym Ośrodkiem Kultury. W miłej atmosferze, wśród radosnych pogaduszek l, zjedliśmy śniadanko. Po wykonaniu zdjęć, ruszyliśmy na szlak. Prowadził nas kolega Witek i tak, doszliśmy do zalanego wodą wyrobiska po kamieniołomie ”Toń”. Następnie minęliśmy pozostałości dawnej skoczni narciarskiej. Odcinkami szliśmy po śladach torowisk kolejek wąskotorowych. Po wyjściu z lasu drogą asfaltową doszliśmy do czynnego kamieniołomu. Hałas, pył i wielkie ciężarówki stanowią jego otoczenie. Asfaltowa droga przez las doprowadziła nas do nieczynnego a właściwie nieistniejącego schroniska PTTK „Pod Tułem”. Schronisko nie istnieje ale ławeczki w jego otoczeniu już tak. Krótka przerwa, kanapeczki i dalej w drogę. Przez las, krętą ścieżką dochodzimy do skraju pięknych łąk. Widzimy szczyt Tułu i pozostałości rezerwatu przyrody. Trawersując drogę dochodzimy do Polany Buzin (596 m n.p.m.). Mijając domy mieszkalne i domki letniskowe schodzimy w kierunku Cisownicy. Naprzeciwko naszej grupie wychodzi regionalny znawca historii pan Jan Puczek. Idąc wraz z nami, opowiada o Cisownicy, jej dziejach, wspomina o ciekawych wydarzeniach z jej ponad 800-letniej historii.
Odpoczynek w gospodarstwie agroturystycznym „U Brzezinów” pyszne placki ziemniaczane z wyrzozkami dopełniły naszego szczęścia. Opowieści pana Jana Puczka wprowadziły nas w okres I wojny światowej. Mówił o publikacji „Język Listów. Z wielkiej wojny. Dziedzictwo Rodziny Gryczów ze Śląska Cieszyńskiego” korzystającej z jego wkładu w gromadzenie pamiątek po mieszkańcach regionu. Kolejna atrakcja to zwiedzenie Izby Regionalnej. Ruszamy dalej. Pan Jan z nami maszeruje i prowadzi do Izby Jury Gajdzica. Chłopskiego pamiętnikarza i bibliofila z XIX w. Autora pierwszego, chłopskiego Ekslibrisa. Tutaj się żegnamy. My idziemy na przystanek autobusowy. Autobus przyjeżdża zgodnie z rozkładem, wsiadamy i w drogę do Ustronia tam przesiadka na autobus do Bielska-Białej. Na dworcu PKS meldujemy się po godz. 17.
Dziękujemy wszystkich za uczestnictwo, podziękowania dla kol. Witolda Kubika a szczególne podziękowania dla pana Jana Puczka za poświęcony nam czas i przekazaną wiedzę.
W wycieczce uczestniczyło 18 osób, a trasa wynosiła ok. 14 km.
Jola Jankowska