W trzeci (de facto) dzień obchodów 100-lecia Oddziału Bielsko-Biała Polskiego Towarzystwa Tatrzańskiego część naszych Gości zdecydowała się z nami wędrować dalej, tym razem po Beskidzie Małym. Naszym celem był najwyższy jego szczyt – Czupel (933 m n.p.m). Po drodze pokazaliśmy miejsca związane z historią i rozwojem turystyki naszego regionu oraz PTT. Fantastyczna pogoda zapewniła nam sporo witaminy D i rozległe panoramy na Beskidy, Małą Fatrę i Tatry. Piękna, złocista jesień zachwycały paletą barw w bukowych lasach.
Wycieczkę prowadzoną przez przewodnika beskidzkiego Wojtka Biłkę rozpoczęliśmy na przełęczy Przegibek. Stamtąd szybki „szpil” na szczyt Magurki Wilkowickiej (909 m n.p.m.), gdzie w zabytkowym i klimatycznym schronisku zaopatrzyliśmy się w świeżo wyjęte z pieca drożdżowe jagodzianki Pani Grażyny! Szlak w stronę Czupla to już przyjemne przejście grzbietem bez większych podejść, w otoczeniu buków zachwycających jesiennymi kolorami liści. Gdzieniegdzie przerwa w drzewostanie umożliwia podejrzenie panoramy.
Przy rozwidleniu szlaków niebieskiego (na Czupel) i czarnego (do Wilkowic) zbaczamy nieco, by zajrzeć do „Wietrznej Dziury – Smoczej Jamy”, jaskini fliszowej, o której pisał słynny kronikarz Żywiecczyzny – Andrzej Komoniecki w „Dziejopisie Żywieckim” w XVIII wieku. Kawałek dalej czekało na nas kolejne spotkanie z historią przy ruinach przedwojennego, polskiego schroniska „Widok na Tatry”. Ze względu na rozległą panoramę z tego miejsca to właśnie tam zdecydowaliśmy się na wspólne zdjęcie z banerem. Kolejny był już tylko zalesiony Czupel (933 m n.p.m) – najwyższy szczyt Beskidu Małego.
W drodze powrotnej zatrzymaliśmy się ponownie w schronisku na Magurce Wilkowickiej na dłuższa przerwę. Zejście przez Rogacz (828 m n.p.m) i Łysą Przełęcz do Straconki upłynęło nam w dużym skupieniu ze względu na strome zejścia, ale także na rozmowach o górach, wycieczkach i ludziach.
W Straconce przyszło nam się pożegnać już z niektórymi uczestnikami przejścia, a bus odwiózł resztę Gości pod hotel, skąd ruszyli w dalszą, długą drogę powrotną w swoje rodzinne strony.
Dziękuję naszym Gościom za niezwykły dzień i mam nadzieję, do zobaczenia na szlaku!
M P-P