Wielka Czantoria (Beskid Śląski) – wycieczka górska dla młodzieży – 7 grudnia 2024 r.

Sobotnią wycieczką, 7 grudnia 2024 r., Szkolne Koło PTT „Groniczki” rozpoczęło sezon zimowy. Tego dnia, pod przewodnictwem Szymona Barona, wyruszyliśmy autokarem z Kóz do Ustronia Poniwca. Naszym celem było zdobycie Wielkiej Czantorii (995 m n.p.m.) w Beskidzie Śląskim.
Początkiem pieszej trasy była dolna stacja kolei linowej Poniwiec, skąd wspinaliśmy się przyjemnym szlakiem na Małą Czantorię. Dotarliśmy do punktu widokowego przy górnej stacji kolejki, lecz widoki były marne z powodu mgły. Wędrując dalej zielonym szlakiem dotarliśmy do Chaty na Czantorii (Horská Chata Čantoryje), tym samym przekraczając granicę i znajdując się w Republice Czeskiej. Tu zatrzymaliśmy się na dłużej i każdy mógł spędzić czas tak, jak lubił: część uczestników skorzystała z bufetu i czeskich specjałów, takich jak kofola, smażony ser z frytkami, knedle z borówkami czy zupa czosnkowa. Pozostała część (zwłaszcza ta młodsza) korzystała z uroków zimy i harcowała dookoła schroniska, organizując bitwy na śnieżki, tarzanie się w śniegu itp.
Zregenerowani i zrelaksowani ruszyliśmy dalej szlakiem w kierunku szczytu Wielkiej Czantorii. Ku naszej radości, spotkaliśmy tam Mikołaja, który niósł worek pełen słodyczy. Mikołaj bardzo się zdziwił, gdy po spotkaniu z naszą grupą, w worku zostały mu nędzne resztki…
Po chwili byliśmy już na szczycie i z mgły wyłoniła się wieża widokowa. Nie było chętnych, aby się na nią wspiąć.
Poszliśmy więc dalej, trzymając się granicznego szlaku czerwonego, który sprowadził nas do przełęczy Beskidek. Wreszcie wydostaliśmy się ze strefy chmur i zamglenia, co pozwoliło cieszyć się słonkiem i pięknymi widokami. Przez Soszów Mały dotarliśmy do kolejnego schroniska i odpoczęliśmy na chwilę.
Ostatnim etapem wycieczki było zejście szlakiem niebieskim do Wisły Jawornika. Ci, którzy zabrali ze sobą jabłuszka, zjeżdżali z górki na pazurki. Ci, którzy tego specjalistycznego sprzętu nie mieli, radzili sobie jak mogli: na workach, na pelerynach, na tyłkach, na kolanach i na rozmaitych płachtach również próbowali zjeżdżać z różnym skutkiem. Na szczęście wszyscy, cali i zdrowi choć trochę mokrzy, dotarliśmy do autokaru.
Wycieczka udała się wspaniale: piękna, zimowa sceneria, Mikołaj spotkany na trasie, wielka ilość słodyczy, zabawy na śniegu, wizyta u naszych południowych sąsiadów – będzie co wspominać. Należy również pochwalić wszystkich jej uczestników za bardzo dobre przygotowanie pod względem ubioru, dostosowanego do warunków zimowych.
Szczególne gratulacje należą się tym, którzy wędrowali z nami pierwszy raz: Nina i Laura z IV b, dwa Szymony z IV d, Filip z V b i Wiktoria z V c.
Do zobaczenia w styczniu!

S.Cz.-P.

SK PTT „Groniczki” przed czeskim schroniskiem na Wielkiej Czantorii

Ten wpis został opublikowany w kategorii kronika - 2024, SK PTT "Groniczki" przy SP1 w Kozach. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.