„Polska eksploracja zimowa Himalajów i Karakorum” – prelekcja Krzysztofa Wielickiego – 20 maja 2013 r.

„Musimy skończyć to, co żeśmy kiedyś zaczęli…”.

Choć za oknem wiosna, ciepła i piękna, to wewnątrz, w sali Książnicy Beskidzkiej w Bielsku-Białej maksymalnie wypełnionej dzisiaj po brzegi, jest inaczej. Jak mało kiedy „zapanowała” w niej zima, sroga, śnieżna i wietrzna, dokładnie taka sama, jaka jest zimową porą tam, w Himalajach i Karakorum, w najwyższych górach świata.
Eksploracja zimowa Himalajów i Karakorum, jej historia trwająca 40 lat i bohaterzy, czyli uczestnicy wypraw nazwani „lodowymi wojownikami” były tematem dzisiejszego spotkania.
Spotkanie prowadził Krzysztof Wielicki. Nasz Gość, wielki himalaista, zdobywca jako piąty w świecie Korony Himalajów i Karakorum, opowiedział nam o historii zimowych wypraw, oraz o tym, kiedy i dlaczego się zaczęły. Bardzo poważny temat przedstawiony z humorem, energią i niezwykle ciekawie nie pozwolił ani przez chwilę zmrużyć oka.
Warto przyjrzeć się tej historii dokładniej i poświęcić jej chociaż trochę miejsca w kronice. Sukcesy pierwszych zdobywców najwyższych szczytów były do lat sześćdziesiątych z powodów politycznych poza Polakami. Właśnie w latach 1950 – 1960 trzynaście spośród czternastu dziewiczych ośmiotysięczników świata zostało zdobytych.
Polscy wspinacze mocno odczuwali ten głód sukcesu i jakże ogromną chęć wnoszenia czegoś nowego do historii himalaizmu.
Prekursorem wspinaczki zimowej był Andrzej Zawada. To on wraz z Tadeuszem Piotrowskim zdobył Noszak (7492 m n.p.m) w Hindukuszu Afgańskim w pełni kalendarzowej zimy w 1973 roku. Było to wówczas I wejście człowieka zimową porą tak wysoko na szczyt powyżej 7000 metrów.
W kolejnych latach polscy wspinacze zdobywali zimą jeszcze wyższe góry – ośmiotysięczniki. Błyskawicznie przebili się do światowej czołówki wytyczając nowe drogi i kompletując kolejne rekordy. Pierwszym zimą zdobytym szczytem ośmiotysięcznym był ten najwyższy z nich – Mount Everest. Było to 17.II.1980 roku. Na szczycie stanęli Krzysztof Wielicki i Leszek Cichy w ramach Narodowej Wyprawy kierowanej przez Andrzeja Zawadę. Dzięki temu wyczynowi Polacy zostali w świecie wreszcie zauważeni dlatego, że był on wielkim przełomem w światowym himalaizmie.
Pamiętamy 30. rocznicę zimowego wejścia na Mount Everest, którą w tej samej salce w Książnicy, dokładnie trzy lata temu, 20 maja 2010 roku, uroczyście obchodziliśmy razem z Krzysztofem Wielickim i Leszkiem Cichym. „Gdyby to nie był Everest…”.
Później były następne wejścia zimowe na ośmiotysięczniki, a z nimi były triumfy i tragedie. Wszystkie wejścia były niestety kosztem czegoś, ale towarzyszyła im świadomość wspinaczy, że to co robią będzie wielkie. Wspinaczka to rodzaj pasji, uzależnienia i ogromne ryzyko. Polacy rzucili wyzwanie wspinaczom całego świata w konkurowaniu w ekstremalnej wspinaczce jaką jest zimowe zdobywanie gór wysokich.
Kolejne pierwsze wejścia zimowe na ośmiotysięczniki również należały do Polaków. Były to: Manaslu (1984 r.), Dhaulagiri i Cho-Oyu (1985 r.), Kangchendzonga (1986 r.), Annapurna (1987 r.) Lhotse (1988 r.).
Następne zimowe wejście na Shisha Pangmę miało miejsce dopiero w 2005 roku. Dokonali tego Polak – Piotr Morawski i Włoch Simone Moro. Znów upłynęło kilka lat, zanim Polacy zdobyli kolejne szczyty tj. Gasherbrum I (2012 r.), oraz Broad Peak (2013).
Dwa szczyty: Makalu (2009 r.) i Gasherbrum II (2012 r.) zdobyli wspinacze innych krajów. Pozostały więc dotąd nie zdobyte jeszcze tylko dwa szczyty: K2 i Nanga Parbat, a z nimi powstało pytanie pełne wątpliwości, czy kończyć już polską historię eksploracji? Jeśli tak, to … tę resztę, zrobią za nas inni!
Byliśmy nieobecni podczas „wielkich żniw” himalajskich lat pięćdziesiątych i sześćdziesiątych, ale podczas „drugiej fali” – wytyczania nowych dróg, wejść kobiecych i przejść zimowych – polscy alpiniści znaleźli się wśród najlepszych, najbardziej wytrwałych i najwybitniejszych innowatorów – czytamy w książce pt. „Mount Everest Dzieje zdobycia i podboju” (str.35 Wyd. Sport i Turystyka, Warszawa 1986 r.).
Prelekcję zorganizował Bielski Klub Alpinistyczny, Książnica Beskidzka i Polskie Towarzystwo Tatrzańskie w ramach cyklu imprez „Wspaniały świat gór wysokich”.

CS
.

Krzysztof Wielicki w trakcie prelekcji

Ten wpis został opublikowany w kategorii kronika - 2013. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.