W sierpniową słoneczną sobotę wybraliśmy się na wycieczkę do… Zabrza. Nie, nie, tam gór nie ma! Chociaż może góry są – góry hałd kopalnianych.
Góry i szlaki turystyczne – jakże często ostatnio odwiedzane przez członków i sympatyków PTT O/ Bielsko-Biała – niektórzy zamienili tym razem na chodniki w Zabytkowej Kopalni Węgla Kamiennego GUIDO w Zabrzu. Chociaż Kopalnia ta jest unikatowym na skalę światową zabytkiem techniki górniczej, to jednak niewielu było dzisiaj ciekawskich tego podziemnego, czarnego świata. Cóż, urlopy, wakacje i jeszcze inne atrakcje w pełnym słońcu zrobiły swoje…
Jasne jak słońce było to, że niestety w kopalni nie zobaczymy sierpniowego i ciepłego słońca. Tak niewątpliwie było naprawdę. W zamian była natura, która odsłoniła nam zaledwie rąbek swej ziemskiej potęgi oraz było to wszystko, co człowiek przez długie lata swojej ciężkiej pracy stworzył, a więc chodniki, wyrobiska, maszyny górnicze itd.
Kopalnię założył w 1855 roku hrabia Guido Henckel von Donnersmarck. To właśnie jemu zawdzięcza ona swoją nazwę.
Wszyscy byliśmy wyposażeni w hełmy górnicze koloru żółtego (aby nie zgubić się przypadkiem). W temperaturze ok. 16 C przemierzaliśmy pod opieką przewodnika – górnika najpierw chodniki na poziomie 170, a następnie na poziomie 320 metrów. Dzięki temu znaleźliśmy się na najniżej położonej trasie turystycznej w kopalni węgla kamiennego w Europie! Najniżej byliśmy w miejscu wyraźnie zaakcentowanym przez przewodnika. Było to 370 metrów pod powierzchnią ziemi. Nie wiem dlaczego akurat w tym miejscu wyczuwałam nad głową ogromny kawał ciężkiej ziemi…
W ulotce reklamowej Kopalni GUIDO czytamy między innymi:
„Poziom 170 obejmuje oryginalne wyrobiska wydrążone w latach 1887 – 1889 w skałach pochodzących z okresu karbońskiego wraz z zachowanymi ponad stuletnimi stajniami konnymi. Prezentuje dzieje powstania węgla oraz górnictwo XIX wieczne.
Poziom 320 został wydrążony na przełomie XIX i XX wieku. To system chodników oparty na dwóch wyrobiskach o łącznej długości ponad 2 km, odkrywający przed turystą prawdziwy charakter kopalnianych wyrobisk. Szczególną atrakcją jest przejazd podwieszaną koleją górniczą oraz pokaz pracy wielkogabarytowych maszyn górniczych – kombajnu chodnikowego Alpina AM 50 oraz kombajnu ścianowego.”
Wystarczy nam na długo tylu podziemnych wrażeń. Trzygodzinny spacer i ciekawe opowieści przewodnika sprawiły, że staliśmy się mali i pokorni wobec natury i wobec pracy górnika. W tym miejscu trzeba dopisać, że wśród nas był 7 letni Krzysiu. Dla niego spotkanie ze światem węgla, maszyn górniczych i wszystkiego co wiąże się z kopalnią było z pewnością stokroć większym przeżyciem niż naszym.
Warto było poświęcić trochę trudu i czasu, aby zobaczyć tę cenną perłę na Szlaku Zabytków Techniki Województwa Śląskiego. Właśnie o tym szlaku i o samej kopalni GUIDO ciekawie opowiedział nam podczas ponad godzinnej jazdy busem z Bielska-Białej do Zabrza nasz przewodnik Jan Weigel. Byliśmy więc dobrze chociaż teoretycznie przygotowani do zwiedzania kopalni zanim zjechaliśmy w podziemia autentyczną klatką szybową.
Podziemną wycieczkę zakończyliśmy w przytulnej chociaż przyciemnionej kawiarence kopalnianej, gdzie mogliśmy odpocząć po trudach zwiedzania. Wypita z wielkim apetytem kawa tu w kopalni, na poziomie 320 metrów pod ziemią, naprawdę miała swój niepowtarzalny smak.
Jedni wygrzewali się dzisiaj w pełnym letnim słońcu gdzieś nad wodą, drudzy wędrowali po babiogórskich szlakach turystycznych podziwiając w słońcu piękne górskie panoramy, jeszcze inni skorzystali ze świetnej okazji zapisując się na wycieczkę zorganizowaną przez Polskie Towarzystwo Tatrzańskie Oddział w Bielsku-Białej. Dziękując prosimy o następne.
CS
.