W niedzielny poranek wyruszyliśmy, pięcioosobową grupą, na kolejną wycieczkę z cyklu „Wędrujemy Głównym Szlakiem Beskidzkim”. Tym razem z przełęczy Kubalonka przez Baranią Górę do Węgierskiej Górki. Pierwszy postój zrobiliśmy na Stecówce, gdzie mogliśmy podziwiać odbudowany, drewniany kościółek. Po drodze do schroniska odwiedziliśmy Izbę Lęśną na Przysłopiu, która mieści w starej leśniczówce, najstarszym drewnianym budynku na terenie Wisły. W Izbie prezentowana jest flora i fauna regionu. Na szczycie Baraniej Góry (1220 m n.p.m.) zrobiliśmy pamiątkowe zdjęcie z banerem i po krótkim odpoczynku z lekkim deszczem ruszyliśmy w dalszą drogę przez Magurkę Wiślańską, Magurkę Radziechowską i Glinne. Na stację PKP w Węgierskiej Górce dotarliśmy 5 minut przed odjazdem naszego pociągu.
Na trasie przewodnik Szymek opowiadał ciekawostki i opisywał panoramy, bystre oko Sylwii wypatrzyło dorodne grzyby, a wszyscy częstowali się pysznymi borówkami. Na dwóch odcinkach szlaku dołączyli do nas Ola i Pan Tadek, który rozbawiał nas zabawnymi historiami.
Około 20-tej, zmęczeni, ale zadowoleni wróciliśmy do Bielska-Białej.
Kasia P.
.