Pierwsze w tym roku slajdowisko przyciągnęło aż 29 osób chętnych do wysłuchania prelekcji o Chinach.
Agnieszka, która dwukrotnie była służbowo w 2010 r. zaczęła swoje opowiadanie od Szanghaju, największego chińskiego miasta, w którym żyje ponad 23 miliony mieszkańców. Jak wspomniała, przez cały pobyt towarzyszył im „opiekun”, który kilka kroków za nimi maszerował dokładnie tam, gdzie oni. Dzięki naszej prelegentce mieliśmy okazję zobaczyć i niemal skosztować miejscowych posiłków, w tym wyjątkowo nieciekawie wyglądającego kurzego embriona, którego nieprzyjęcie może w tym kraju oznaczać obrazę osoby częstującej. Przy okazji dowiedzieliśmy się, że Chińczycy są w większość ateistami i żyją w ciągłym pędzie, a kupić tu można wszystko, albo przynajmniej podróbkę wszystkiego…
Drugim punktem dzisiejszego spotkania był Wielki Mur Chiński, liczący ponad 2600 km długości, który w przeszłości stanowił doskonałą barierę chroniącą jedwabny szlak. Niestety, te fragmenty, które się zachowały są w większości odrestaurowane, a by zobaczyć prawdziwy mur, trzeba dokonać karkołomnego wypadu, jednakże jak wspomniała nasza prelegentka nawet krakowski Wawel jest wszakże odrestaurowany. Wracając znad Wielkiego Muru, Agnieszka wraz z kolegami zwiedzili jeszcze Pekin oraz Zakazane Miasto i Plac Tiananmen. By zwiedzić ten zbrukany w 1989 r. krwią plac, musieli przejść odprawę, która była bardziej skrupulatna, niż odprawa lotniskowa.
Za miesiąc Agnieszka ze znajomymi wybiera się do Wietnamu, więc nie pozostaje nam nic innego, jak czekać na jej powrót i kolejną interesującą prelekcję.
SB
.
Agnieszka Wojnowska w trakcie prelekcji
