Ostatni weekend września 2018 roku (28-30.09.2018) Polskie Towarzystwo Tatrzańskie Oddział w Bielsku-Białej zorganizował wycieczkę górską na Słowację, w Wielką Fatrę, a konkretnie na szczyty gór Drienok i Lysec.
Swą przygodę rozpoczęliśmy jak zawsze spotykając się na dolnej płycie dworca PKS w Bielsku-Białej, skąd zabrał nas pięknie przyozdobiony zdjęciami minibus. Po sprawdzeniu obecności i załadowaniu bagaży Pan Witold Kubik jako przewodnik przywitał wszystkich uczestników i dając znak gwizdkiem rozpoczął tę przygodę.
Po wielu trudnościach komunikacyjnych związanych z zatłoczonymi drogami już w późnych godzinach udało nam się dojechać do ośrodka w Mosowcach, gdzie wszyscy się zakwaterowali.
W dniu następnym po śniadaniu o godzinie 8:30 nastąpił wyjazd uczestników na pierwszą trasę, którą rozpoczęliśmy w miejscowości Blatnica. Pan Witold wyznaczył naszą koleżankę Martynkę na przewodnika prowadzącego grupę (biada temu kto wyprzedzi prowadzącego) i koleżankę Grażynkę na fotoreportera, sam zaś czuwał nad całą grupą dbając o bezpieczeństwo i opowiadając ciekawe historie związane z okolicą. Trasa początkowo przebiegała piękną dolinką, lecz po pewnym czasie trzeba było pokonać strome podejście na grań, aby znów chwilowo odpocząć idąc trawersem. Po krótkim odpoczynku wszyscy udali się na szczyt Drienok (1268 m). Cały nasz trud i wysiłek został wynagrodzony pięknymi widokami na okoliczne szczyty, te bliższe i znajdujące się znacznie dalej. Po dłuższej przerwie i zrobieniu fotek udaliśmy się z powrotem na przełęcz, aby z kolei zejść do ośrodka, w którym byliśmy zakwaterowani i gdzie czekał na nas ciepły posiłek.
To nie wszystkie atrakcje, które czekały na nas w tym dniu. Po szybkim posiłku i chwili na doprowadzenie się do porządku Pan Witold zarządził zbiórkę chętnych osób do kąpieli w termalnych wodach SPA Aquapark, który znajdował się w sąsiedniej miejscowości Turcianske Teplice. Osoby, które nie chciały iść na baseny skorzystały z możliwości zwiedzenia tego pięknego uzdrowiskowego miasteczka.
Dzień drugi również rozpoczęliśmy od śniadania, następnie spakowania do busa bagaży i o 9:00 udaliśmy się do Jasenskiej Doliny, skąd zaczęliśmy mozolną i ciężką wspinaczkę na szczyt o nazwie Lysec (1381 m). Trwało to około 2,5 godziny ciągłego podejścia, lecz podobnie jak dnia poprzedniego cały ten trud i wylany pot opłacił się ze względu na przepiękne widoki. Po dłuższym odpoczynku udaliśmy się w dalszą już powrotną drogę, która również nie była łatwa ze względu na strome zejścia. Po zejściu do doliny udaliśmy się na pyszny gulasz, który już wcześniej zamówił Pan Witold, a następnie udaliśmy się naszym kolorowym busem do Bielska-Białej.
W ten oto sposób spędziliśmy kolejną bardzo udaną przygodę z Polskim Towarzystwem Tatrzańskim Oddział Bielsko-Biała. Podziękowania dla Pana Witolda oraz całej grupy za miłą atmosferę i do szybkiego spotkania na następnych wycieczkach.
Barbara i Mirosław Kołek
.