Do Wisły pojechaliśmu busem Wispol o godzinie 8:35. Po dotarciu na miejsce, zwiedziliśmy nowy dworzec kolejowy i wstąpiliśmy do słynnej cukierni u Janiczka na kawę i ciastko. Pogoda nam dopisywała – było słońce, trochę chmur, a na trasie około 10 centymetrów śniegu.
Po takim początku, ruszyliśmy na trasę. Najpierw żółtym szlakiem przez Dziechcinkę na Mały Stożek (843 m) i Zimny (681 m), następnie czerwonym szlakiem przez Filipkę (762 m), wędrowaliśmy do Chaty Filipka (750 m). W chacie spędziliśmy godzinę.
Następnie ruszyliśmy w dalszą drogę, z powrotem na szczyt Filipka i już żółtym szlakiem do Navsi na pociągu do Czeskiego Cieszyna. Do Bielska-Białej wróciliśmy busem Lajkonik o godzinie 17.
Tadek B.
.