Na 11 grudnia 2022 r. zaplanowaliśmy wycieczkę na Rysiankę, jednak z powodu dużych opadów śniegu dnia poprzedniego musieliśmy zmienić plany.
Wybraliśmy się czarnym szlakiem z Żabnicy na Halę Boraczą. Wędrówka w obfitym śniegu wymagała sporo wysiłku, ale jeszcze więcej radości. Po drodze tropiliśmy górskiego stwora zostawiającego ogromne ślady, w rolę którego wcielił się Krzysiek. Wyjście na otwartą przestrzeń hali przywitało nas zawieruchą, ale zimowa herbatka i słynne jagodzianki osłodziły nam wyjście.
Powrót do Żabnicy również był emocjonujący, bogaty w bitwy śnieżne i inne zabawy w głębokim śniegu. Przed wyruszeniem do Bielska uratowaliśmy kierowcę, który wypadł z drogi pokrytej lodem. Na szczęście nasz powrót przebiegał bezpiecznie. Dziękujemy Panu Witoldowi za opiekę! Gorąco pozdrawiamy!
PG