Hala Boracza (Beskid Żywiecki) – wycieczka górska dla seniorów – 25 września 2019 r.

Ten dzień nie był już tak pogodny jak poprzedni, w dolinach snuły się mgły. Mieliśmy do pokonania trasę: Hala Lipowska – Redykalny Wierch – Hala Boracza – Rajcza. Wyruszyliśmy ok. godziny 9. Mimo nienajlepszej widoczności mogliśmy rozpoznać okoliczne szczyty, brakło nam jedynie legendarnego widoku na Tatry z Lipowskiej. Wspominaliśmy zatem niezrównane widoki z Wielkiej Raczy z ubiegłego roku.
Z Redykalnego Wierchu skręciliśmy na czarny szlak wiodący nas na Halę Boraczą i przy zejściu zaczęło się istne szaleństwo grzybowe. Prawdziwki rosły tuż przy szlaku i nie trzeba było być wytrawnym grzybiarzem, aby je dostrzec.
Po raz kolejny odwiedziliśmy schronisko na Hali Boraczej, które zostało zbudowane w roku 1928 przez Żydowskie Towarzystwo Turystyczno-Narciarskie „Makkabi” i było pierwszym schroniskiem żydowskim na świecie! Obecnie nie zachwyca swoją architekturą, ale można tam nabyć super jagodzianki. W czasie, gdy uczestnicy wycieczki posilali się w schronisku, część z nas poszła zasięgnąć języka do pobliskiego domu wczasowo-kolonijnego Pod Halą Boraczą. Jest to wzorowo prowadzony i pięknie położony obiekt noclegowy, w którym moglibyśmy się kiedyś zatrzymać.
Zachmurzyło się mocno, więc wyruszyliśmy w dalszą drogę. Grzybów było coraz więcej, a nasza koleżanka Agnieszka znalazła aż trzy okazałe borowiki, co zostało uwiecznione na zdjęciu. Droga do Rajczy wiodła zboczami Suchej Góry i chwilami była bardzo stroma i męcząca.
W końcu dotarliśmy do stacji kolejowej w Rajczy, gdzie czekał już na nas pan Maciej ze swoim busem i już po godzinie, żegnając po drodze Leszka, który wysiadł w Kalnej, byliśmy w Bielsku.
Wycieczka była bardzo sympatyczna, powitaliśmy w naszym gronie troje nowych uczestników, przeszliśmy 19 kilometrów.

Teresa Kubik
.

seniorzy na szlaku

Ten wpis został opublikowany w kategorii kronika - 2019, seniorzy. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.