W sobotę, 19 czerwca wybraliśmy się na zaplanowaną wycieczkę na Jaworzynę Krynicką. Podróż do Szczawnika trwała aż 3,5 godziny, w związku z czym wyjazd z Bielska był już o 5 rano. Gdy dotarliśmy na miejsce rozpoczęliśmy pieszą wycieczkę. Robiliśmy dużo krótkich przerw na uzupełnienie płynów co było bardzo ważne w tak upalny dzień. Pierwszą dłuższą przerwę zrobiliśmy pod Wyżnymi Młakami, aby zrobić zdjęcie grupowe z banerem. Po około pół godziny dotarliśmy do bacówki nad Wierchomlą gdzie zrobiliśmy kolejną dłuższą przerwę. Po godzinie dotarliśmy na Runek z którego kierowaliśmy się do schroniska żeby zjeść obiad. Po przerwie obiadowej wróciliśmy się na Czubakowską z której rozpoczęliśmy atak szczytowy na główny cel tej wycieczki czyli na Jaworzynę Krynicką. Gdy dotarliśmy na szczyt zrobiliśmy kolejne zdjęcie z banerem z widokiem na Beskid Niski z Lackową i zaczęliśmy schodzić do Krynicy-Zdrój. Po drodze minęliśmy Diabelski kamień, z którym zrobiliśmy kilka zdjęć aby po chwili kontynuować zejście. Po 2 godzinach dotarliśmy do Krynicy, a ponieważ zostało nam pół godziny do odjazdu więc wykorzystaliśmy je na pozwiedzanie miasta. Podróż trwała 8 godzin i zrobiliśmy około 21km.
Wojtek Kuś