Zaczęliśmy wędrówkę od Przełęczy Kocierskiej, idąc na czerwono odznaczonym Małym Szlakim Beskidzkim. Przeszliśmy przez Beskid, Kocierz, obok Wielkiej Cisowej Grapy i Wielkiego Cisownika, skąd przez Przełęcz Isepnicką weszliśmy na Kiczerę i Żar.
Odwiedziliśmy ruiny kamiennego szałasu, słuchając wielu ciekawostek na ten temat. Po drodze podziwialiśmy piękne widoki i naturę oraz stosowaliśmy górski savoir vivre. Uprzejmość i dobre zachowanie do podstawa! Dowiedzieliśmy się także kilku faktów o polanach, na których dawno temu pasiono zwierzęta.
Najdłuższą przerwę zrobiliśmy w punkcie widokowym na Kiczerze, gdzie graliśmy w chowanego, żartowaliśmy i zachwycaliśmy się pięknymi widokami.
W końcu ruszyliśmy dalej i na chwilę przystanęliśmy, by pooglądać zbiornik elektrowni szczytowo-pompowej na górze Żar, o której działaniu opowiadał nam przewodnik. W drodze zejściowej zbieraliśmy bukiew dla popielic z Mysikrólika i sprzątaliśmy okolicę.
Ostatnim punktem była Zapora Porąbka, przy której dowiedziliśmy się o jeziorach utworzonych na Sole oraz prof. Gabrielu Narutowiczu, który był projektantem tej zapory, a także pierwszym prezydentem Polski.
Dowiedziiśmy się dzisiaj wielu przydatnych i ciekawych faktów, a po udanej wycieczce, bezpiecznie wróciliśmy do domów.
Wikasz
.