Po wiosennym zakończeniu przejścia Szlaku Wygasłych Wulkanów grupa członków PTT ze Skoczowa i okolic postanowiła zdobyć Koronę Ziemi Kłodzkiej. Oto relacja z pierwszej części tego projektu:
To była bardzo ciekawa i kusząca propozycja. Wilhelm zaproponował, abyśmy zdobyli Koronę Ziemi Kłodzkiej. Zgodziliśmy się od razu.
Większość z dwunastu szczytów należących do Korony Ziemi Kłodzkiej była nam znana, lecz nie wszystkie. Chcieliśmy odwiedzić Sudety i Dolny Śląsk. Mamy z tym regionem Polski bardzo miłe wspomnienia. To tam kończyliśmy zdobywanie Korony Gór Polski.
Pierwszy wyjazd zaplanowaliśmy w dniach 22-23 października 2022 r.
Wczesnym rankiem przyjechaliśmy do Bielic. Po gorącej herbatce ruszyliśmy na szlak w stronę Kowadła (989 m n.p.m.). To szczyt w Górach Złotych. Pogada popsuła się – padało. Następnie, idąc wzdłuż granicy przez Smrek i Brusek dotarliśmy do czeskiego schroniska Paprasek. Dobre piwko i Kofola dodały nam energii.
Ruszyliśmy dalej. Zdobyliśmy Postawną (1117 m n.p.m.) i Rudawiec (1112 m n.p.m.), leżący na terenie Gór Bialskich. Przemoczeni, ale zadowoleni zeszliśmy do Bielic i udaliśmy się na nocleg do Radkowa. Było wesoło, a kolacja smakowała nam wybornie.
Nazajutrz rano weszliśmy na Szczeliniec Wielki (919 m n.p.m.) w Górach Stołowych. Była silna mgła. Chwilkę posiedzieliśmy w schronisku. Z godziny na godzinę pogoda poprawiała się i zrobiło się słonecznie. Mieliśmy w planach jeszcze trzy szczyty: Grodziec (803 m n.p.m.) na terenie Wzgórz Lewińskich, Suchoń (964 m n.p.m.) w paśmie Krowiarek oraz Orlicę (1084 m n.p.m.) w Górach Orlickich.
Przy pięknej, słonecznej, jesiennej pogodzie szliśmy przez Bukowy Stawek w stronę Grodźca. To bardzo ładna widokowo trasa, choć sam szczyt nie zrobił na nas wrażenia. Następnie szybkim krokiem, idąc z Marcinkowa dotarliśmy na Suchoń. Pod wieczór zajechaliśmy do Zieleńca i zdobyliśmy Orlicę. Mogliśmy podziwiać widoki z wieży widokowej.
Łukasz Lasicz