Od sześciu lat dla uczczenia odzyskania przez Polskę niepodległości, w dniu 11 listopada wyruszamy na górskie szlaki na „Biało-czerwone wędrowanie”. Pomysłodawcą i głównym organizatorem tego przedsięwzięcia jest Miłosz Zelek, prezes Koła PTT w Kozach.
Gdy 11 listopada 2013 r. w niezbyt korzystnej pogodzie 26 śmiałków wyruszało w stronę Leskowca, pewnie nikomu nie śniło się, że przez te kilka lat, za sprawą koleżanek i kolegów z Koła PTT w Kozach wydarzenie na trwałe wpisze się do kalendarza wycieczek Oddziału PTT w Bielsku-Białej. Z każdym kolejnym rokiem wędrowało z nami coraz więcej osób, kolejno na Klimczok, Kozią Górę, Szyndzielnię i Hrobaczą Łąkę.
W tym roku na zbiórce przy bielskich Błoniach stawiło się niespodziewanie aż 183 turystów przystrojonych w biało-czerwone barwy, z flagami, szalikami, w okolicznościowych czapkach i kapeluszach, niektórzy z narodowymi barwami na policzkach. Obecne były grupy ze Szkolnych Kół PTT z Bielska-Białej (SP3 i SP27) oraz Kóz (SP1, SP2, LO), byli także najmłodsi turyści z Przedszkola Integracyjnego nr 2 w Bielsku-Białej wraz z rodzicami. Obecni byli członkowie Oddziału PTT w Bielsku-Białej, Koła PTT w Kozach i sympatycy Oddziału, przybyli nawet z Krakowa. Byli koledzy i koleżanki z Oddziału, których dawno nie widzieliśmy na oddziałowych wycieczkach. Było nas dużo, ale i okoliczność wyjątkowa. W tym roku obchodzimy 100. rocznicę odzyskania niepodległości przez naszą Ojczyznę.
Na Kozią Górę wędrowaliśmy drogą dojazdową, którą na krótkim odcinku opuściliśmy, by przejść żółtym szlakiem. Na trasie były przerwy na wzmocnie głosu, który trenowaliśmy śpiewając pieśni patriotyczne. Było wesoło i radośnie, a przecież tak powinno być w tym szczególnym dniu. Dość szybkie tempo nadawały nam przedszkolaki.
Poniżej szczytu Koziej Góry, w miejscu, z którego roztacza się piękny widok na Bielsko-Białą oraz pobliskie szczyty Beskidu Małego zrobiliśmy pierwsze zdjęcie grupowe. Ciekawy pomysł podrzucił opiekun SK PTT „Pionowy Świat”, a my chwyciliśmy w ręce białe i czerwone kartki tworząc z nich biało-czerwoną flagę.
Wkrótce dotarliśmy do schroniska „Stefanka”, gdzie czekały na nas kolejne atrakcje. Gospodarze schroniska, którym dziękuję w tym miejscu za ciepłe przyjęcie, przygotowali dla nas ognisko, przy którym każdy miał okazję upiec przyniesioną ze sobą kiełbaskę. Główny wodzirej Miłosz sprawiał, aby nikt się nie nudził, organizując kolejne atrakcje w patriotycznym tonie. Okazało się, że kilkanaście osób, które nie zdążyły na zbiórkę dogoniły nas przy schronisku i w sumie było nas na tegorocznym „Biało-czerwonym wędrowaniu” aż 207 osób.
Punktualnie w południe uczestnicy dzisiejszego wydarzenia odśpiewali Hymn Polski. Miło było usłyszeć wszystkie cztery zwrotki śpiewane przez naszych turystów, od najmłodszych przedszkolaków po seniorów, których kilku także wybrało się z nami. Słowa „Mazurka Dąbrowskiego” rozbrzmiały na Koziej Górze.
Drogę powrotną odbywaliśmy już w mniejszych grupach. Szkolne Koła wyruszyły różnymi szlakami w stronę Błoni i Cygańskiego Lasu, większa grupa turystów z bielskiego PTT schodziła zielonym szlakiem wzdłuż toru saneczkowego, a niektórzy zdecydowali się na indywidualny spacer. Dla wielu z nas „Biało-czerwone wędrowanie” było dopiero początkiem celebrowania w tym dniu 100-lecia odzyskania niepodległości przez Polskę.
Na koniec przytoczę słowa jednej z młodziutkich turystek: Do zobaczenia za rok na kolejnym „Biało-czerwonym wędrowaniu”.
SB
.