Co roku w drugi dzień Świąt Bożego Narodzenia wybieramy się na górski szlak, by przespacerować się na Kozią Górę. W tym roku nasz spacer świąteczny odbywał się już po raz dziewiąty, choć jak niemal wszystko w tym roku, był nietypowy.
Na szlaki wyruszyliśmy indywidualnie, w małych grupkach lub w rodzinnym gronie z zachowaniem wytycznych sanitarnych. Wędrowaliśmy chyba wszystkimi szlakami prowadzącymi w stronę Stefanki, a także poza szlakiem, zarówno od strony Bielska-Białej, jak i od strony Bystrej. Było nas ponad czterdzieści osób.
Czy spotkaliśmy się? Naturalnie, choć nie z wszystkimi, bo będąc w jednym miejscu i podobnym czasie, nie sposób się „minąć”, pozdrawialiśmy się więc i składaliśmy życzenia świąteczne. Miło było spotkać na szlaku dawno niewidzianych kolegów i koleżanki, członków i sympatyków naszego Oddziału. Z drugiej strony ciężko twierdzić, że były to normalne spotkania, skoro trzeba zachowywać „dystans społeczny”…
Wierzmy, że kolejny, jubileuszowy spacer świąteczny odbędzie się w normalnych warunkach i będziemy mogli cieszyć się normalną, wspólną wędrówką.
SB
.