Ta wycieczka Szkolnego Koła PTT przy V LO była o tyle wyjątkowa, że spośród 10 uczestników aż 8 stanowiły dziewczyny, co zdarzyło się po raz pierwszy. Z powodu spóźnienia jednego z uczestników, na szlak wyruszyliśmy parę minut później, niż planowo.
W drodze na górę do schroniska, oprócz lekkiego mrozu i warstwy śniegu na jesiennych liściach, warunki były wręcz sprzyjające, dlatego dojście zajęło nam około 15 minut krócej, niż powinno. Po dojściu do schroniska znaleźliśmy duży stół i z powodu niezbyt ciepłej atmosfery na zewnątrz, zgodnie z planem spędziliśmy w schronisku sporo czasu na spożywaniu posiłków i rozmowie z przyjaciółmi.
Z powrotem wyruszyliśmy o godzinie 12:45 podziwiając przy tym zimowe krajobrazy górskie. Z powodu zalegającego śniegu wybraliśmy nieco łagodniejszą trasę. 30 minut przed końcem wycieczki spotkaliśmy kolegę z równoległej klasy 1E, który towarzyszył nam już na swoim rowerze do końca wycieczki, która skończyła się idealnie zgodnie z planem o godzinie 14:30, co potwierdził dźwięk dzwonów dochodzący z kościoła w Stracocne.
Krzysztof Bieńko