Wyjechaliśmy z Kóz rankiem, nasza pięcioosobowa ekipa dotarła do Jurkowa na godzinę 9:00. Przy zabytkowym drewnianym kościele p.w. Matki Bożej Nieustającej Pomocy spotkaliśmy Kolegów i Koleżanki PTT z Tarnowa, Mielca, Łodzi, Krakowa oraz tamtejszych parafian, oczekujących na rozpoczęcie Drogi Krzyżowej. Po modlitwie i Komunii Świętej zgromadziliśmy się przed Kościołem, skąd po krótkiej chwili wyruszyliśmy niebieskim szlakiem, na najwyższy szczyt Beskidu Wyspowego (1171 m n.p.m.) – Mogielicę, należącą do Korony Gór Polski.
Trasę pokonywaliśmy idąc „gęsiego”, w ciszy i zadumie każdy był skupiony na modlitwie. Głęboki śnieg- miejscami sięgający do kolan, utrudniał nam udział w tej duchowej wędrówce. Duży drewniany krzyż – niesiony przez kolegów, prowadził 163 uczestników na przysłowiową „Golgotę”. Każdy z nas wspinał się w tych trudnych warunkach i walczył pokonując swoje lęki i słabości. Przy każdej stacji Drogi Krzyżowej zatrzymywaliśmy się słuchając postnych pieśni, modlitw oraz rozważań przygotowanych przez Pana Krzysztofa Kabata z Nowego Targu.
Drogę Krzyżową zakończyliśmy na szczycie, zwanym przez miejscowych „Kopą” z wysoką wieżą widokową. Tam też powitaliśmy dwie nowe koleżanki, wręczając im legitymacje.
Krótki odpoczynek, chwila na smaczne kanapki i ciepłą herbatę oraz czas na zrobienie kilku zdjęć. W drodze powrotnej podziwialiśmy piękny, zaśnieżony las świerkowo- jodłowy, z polany ujrzeliśmy rozpościerający się widok na Beskid Wyspowy, Sądecki, Gorce a w oddali można było dostrzec Babią Górę- Królową Beskidów.
Mogielica z każdym krokiem oddalała się. Zejście ze szczytu przebiegał w doskonałej atmosferze, towarzyszył nam humor , dobra zabawa i ciekawe pomysły (np. kulig, gdzie koniem pociągowym był jeden z naszych kolegów).
Wszyscy dotarliśmy na parking cali i zdrowi z radością wymalowaną na twarzach.
AP
.