W dniu dzisiejszym rozpoczęliśmy cykl wycieczek organizowanych dla dzieci i nie tylko pod hasłem „Przyjaciel Parku Narodowego”. Blisko czterdziestoosobową grupą, jako pierwszy odwiedziliśmy Ojcowski Park Narodowy. By tradycji stało się zadość, poniżej przedstawiamy relację z tej wycieczki oczami jej młodego uczestnika:
Rano pojechaliśmy autokarem do Ojcowa. Na początku wycieczki zobaczyliśmy „Kaplicę na Wodzie”. Wybudowano ją nad rzeką, bo kiedyś nie wolno było stawiać takich budowli na ziemi. Potem poszliśmy do zamku w Ojcowie, skąd był fajny widok. Pan Szymon zrobił przerwę i rozwiązywaliśmy zadania w specjalnych książeczkach. Z zamku ruszyliśmy w stronę muzeum. Pani sprawdziła nam książeczki, postawiła pieczątki i złożyliśmy przysięgę. Zostałem przyjacielem Ojcowskiego Parku Narodowego i dostałem medal z nietoperzem. Medal jest super! Przy muzeum spotkaliśmy pana i panie w strojach z innego wieku. Mamy z nimi fajne zdjęcie. Potem długo szliśmy pod górę do Jaskini Łokietka. Było tam zimno, ciemno i ślisko, ale podobało mi się. Ciekawe było to, że ukrywał się w tej jaskini dawny król Polski. Nie wiem jak on tam mógł mieszkać. Później poszliśmy do następnej jaskini. Była to Jaskinia Ciemna. Część osób ją zwiedzała, a część odpoczywała nad rzeką. Ja byłem nad rzeką i bawiłem się z moim bratem. Wracając do autokaru zatrzymaliśmy się na lody. Widzieliśmy jeszcze zamek w Pieskowej Skale i Maczugę Herkulesa. Pan Szymon zrobił nam mnóstwo zdjęć. Myślę, że będą śmieszne. Czekam na następną wycieczkę, ponieważ ta bardzo mi się podobała. Dzięki za takie wycieczki.
Bartosz (7 lat)
.