O ochronie środowiska w „Koziańskich Wiadomościach”

Na stronie 9 najnowszego numeru „Koziańskich Wiadomości” (3/2021), czasopisma wydawanego przez Urząd Gminy Kozy, ukazał się artykuł pt. „W górach pamiętaj o środowisku” na temat działalności Polskiego Towarzystwa Tatrzańskiego na polu ochrony środowiska i edukacji ekologicznej. W wywiadzie można znaleźć liczne wypowiedzi prezes Koła PTT w Kozach, Tomasza Węgrzyna. Zachęcamy do lektury!

Zarząd Oddziału

Zaszufladkowano do kategorii Koło PTT w Kozach, media, Sprzątamy Beskidy z PTT | Możliwość komentowania O ochronie środowiska w „Koziańskich Wiadomościach” została wyłączona

Groniczki (Beskid Mały) – wycieczka górska – 22 marca 2021 r.

Ciąg dalszy śnieżnej zimy. Wędrowaliśmy tylko we dwoje od leśniczówki w Lipniku, koło budującego się amfiteatru , dalej na Gaiki i Groniczki. Zejście czarnym szlakiem do drogi okalającej Wróblowice – nasze nowe odkrycie. Powrót do leśniczówki w Lipniku.

Teresa Kubik

Zimowe krajobrazy Beskidu Małego

Zaszufladkowano do kategorii kronika - 2021 | Możliwość komentowania Groniczki (Beskid Mały) – wycieczka górska – 22 marca 2021 r. została wyłączona

Śnieżka (Karkonosze), Wielka Kopa (Góry Izerskie) – wycieczka górska – 20-21 marca 2021 r.

Kolejny spontaniczny wyjazd w stylu: w środę decyzja, w czwartek plan i logistyka, w piątek dogranie tras i z piątku na sobotę o 4 w nocy ruszamy na spotkanie kolejnej górskiej przygody. Wyruszyłyśmy w czwórkę, w składzie: Kasia, Bożenka, Jadzia i ja. Miała być najpierw Wielka Kopa w Górach Izerskich (bo dalej od Bielska), a potem Śnieżka, ale prognozy pogody skłoniły nas do zmiany planów. Jak się okazało, to była doskonała decyzja.
Sobota: około 9.50 startujemy niebieskim zimowym szlakiem spod Świątyni Wang na Śnieżkę. Ruszamy przez las uśpioną jeszcze drogą, która pnie się bardzo łagodnie w górę. Po około pół godzinnym marszu zdziwienie. Po raz pierwszy w Parku Narodowym zdarzyła nam się kontrola biletów. Oczywiście mamy, ale co innego mieć, a co innego pamiętać gdzie się go włożyło, nie ma zmiłuj się, trzeba znaleźć i pokazać. Dochodzimy do Polany, gdzie słoneczko zaczyna nam się chować za chmury, ale wierzymy że wróci do nas, a wiara jak wiadomo czyni cuda … Na Kozim Mostku niebieski szlak odbija w prawo i stąd 45minut zajęłoby dojście do schroniska Samotnia, ale nie ma sensu nim iść, bo część szlaku jest zimą zamknięta ze względu na zagrożenie lawinowe. Widać wąską przedeptaną ścieżkę do Domku Myśliwskiego, ale usłużny turysta informuje nas, że nie warto podchodzić, bo i tak zamknięty i trzeba będzie zawrócić. Na Kozim Mostku trzeba odbić w lewo i niby poza szlakiem, ale wyraźnie przedeptaną ścieżką „na Śnieżkę” kierujemy się na grań w stronę schroniska Strzecha Akademicka. Jeszcze raz po drodze kusi nas tabliczka, żeby odbić do Samotni. Wszyscy, którzy chodzą po górach wiedzą, że 5minut na szlakowskazie to ściema i najpewniej ktoś dla żartu zdrapał 1. Porzucamy pierwszy zapał podejścia nad Mały Staw, bo Śnieżka woła i szkoda nam czasu. Idziemy dalej poza szlakiem przez las do Strzechy Akademickiej, a pogoda coraz bardziej się pogarsza i widoczność staje się żadna. Stwierdzamy, że najwyższa pora żeby zrobić sobie przerwę na ogrzanie, ciepły posiłek i przetrwanie tej śnieżnej zawieruchy. Decyzja okazuje się strzałem w dziesiątkę, bo po pół godzinie zastajemy na zewnątrz inny świat: niebieskie niebo, piękne widoki pełne oślepiające wręcz słońce. Szczęśliwe ruszamy w stronę Spalonej Strażnicy, ale w tej aurze trudno nie zatrzymywać się i nie robić zdjęć. W końcu Spalona Strażnica i dalej prosto do Domu Śląskiego. Niby prosto, ale fatalnie się idzie w kopnym śniegu, kiedy na dodatek mroźny wiatr zacina śniegiem w twarz. Za to Śnieżka raz po raz, to się odsłania w całej okazałości, to znów chowa się w chmurze. Szkoda czasu na kolejną przerwę, w sznureczku wielu ochotników ruszamy na szczyt, żeby złapać okienko pogodowe i nacieszyć się jak najlepszą widocznością. Na szczycie bajka, ale na chwilę znów przykrywa nas chmura i robi się bardzo zimno. Po obowiązkowych fotkach dokumentujących zdobycie kolejnego szczytu KGP pora na odwrót. Stromo i ślisko więc bez raczków ani rusz, ale na zejściu znowu bajka i niesamowite widoki. W schronisku szybkie pieczątki i rozdzielamy się. My z Kasią z Przełęczy Pod Śnieżką na Kopę i zjazd kolejką do Karpacza (kolejka czynna do 16.00), a Bożenka z Jadzią zejście pod Wang tą samą trasą. To był cudowny dzień ze spełnionym małym marzeniem o zimowej Śnieżce zdobytej najbardziej malowniczym szlakiem.
Niedziela: w planach Wielka Kopa w Górach Izerskich. Padający od rana śnieg i szaro-bury poranek nie zachęcają do wyjścia na szlak, ale plan trzeba zrealizować. Zostawiamy samochód na małym leśnym parkingu przy Osiedlu Podgórze i z Rozdroża pod Wysokim Kamieniem od razu ruszamy dość stromo czerwonym szlakiem przez las. Parę minut przed 10 jesteśmy pod schroniskiem na Wysokim Kamieniu, ale zamknięte na głucho i tylko wywieszona tabliczka informuje nas, że powinno być otwarte od 10. Idziemy zupełnie same i dopiero na Rozdrożu pod Zwaliskiem z radością spotykamy „żywe dusze”. Za chwilę kolejna niespodzianka, spotykamy Elę, którą znamy ze wspólnych wycieczek. Nie ma to jak spotkać kogoś znajomego gdzieś między rozdrożami w Górach Izerskich. Mijamy Kopalnię kwarcu „Stanisław” i nagle na szlaku robi się tłoczno. To z lewej, to z prawej mija nas mnóstwo osób na nartach biegowych, a my nie mając innej drogi środkiem między nimi, uważając jednocześnie żeby nie rozdeptać im śladów i tak aż do Rozdroża pod Izerskimi Grabami. Tu żadnej wzmianki o Wielkiej Kopie – najwyższym szczycie Gór Izerskich, ale przy tabliczce Szklarska Droga trzeba skręcić czerwonym szlakiem w las. Od tego momentu musimy się pilnować. Wiadomo, że za około 20 minut musimy porzucić czerwone znaki i na czuja poza szlakiem znaleźć cel naszej dzisiejszej wędrówki. Znajdujemy punkt oznaczony na mapie i pojedyncze ślady, jakby ktoś na chwile zboczył w las. Wiemy, że możemy iść dalej do wiatki i że stamtąd powinno być lepiej przedeptane, ale szkoda nam tracić w dwie strony około 40minut. Postanawiamy z nawigacją GPS w śniegu po kolana zabrać się za przecieranie skrótu. W końcu docieramy na Wielką Kopę. Szczytu nie widać, ale tabliczka informuje nas, że cel zdobyty. Satysfakcja znacznie większa ze znalezienia niż ze zdobycia. Zmęczone fatalnymi warunkami i ciągle padającym mokrym śniegiem ruszamy w drogę powrotną rozmyślając czy zastaniemy schronisko otwarte czy dalej zamknięte na głucho. Na szczęście jednak Wysoki Kamień otwarty. W ciemnym i ponurym wnętrzu udaje się zdobyć niezbędne pieczątki i teraz marzymy już tylko o tym, żeby w końcu znaleźć się w samochodzie i bezpiecznie wrócić do domu. Wszystkie zgodnie przyznałyśmy, że niepozorna Wielka Kopa zmęczyła nas o wiele bardziej niż sobotnia „królowa Karkonoszy”. Warunki w drodze powrotnej były fatalne, całą drogę padał deszcz więc nasz wielki podziw dla Kasi, że nie zasnęła nam po drodze ze zmęczenia i szczęśliwie dowiozła nas do domów. Mam nadzieję, że kwiecień pozwoli nam zdobyć wspólnie kolejne szczyty i podzielić się z Wami wrażeniami.
Do zobaczenia na szlaku!

ostatni dzień kalendarzowej zimy na Śnieżce

Zaszufladkowano do kategorii kronika - 2021 | Możliwość komentowania Śnieżka (Karkonosze), Wielka Kopa (Góry Izerskie) – wycieczka górska – 20-21 marca 2021 r. została wyłączona

Weekend w górach – 20-21 marca 2021 r.

Tradycyjnie jedną z oczywistych opcji weekendowych wyjazdów były szlaki Beskidu Śląskiego. Kasia z Rysiem zimowe wejście na Klimczok ze Szczyrku. Kasia zmarzła w zimnej i wietrznej Dolinie Zimnika pod Skrzycznym. Najliczniejsza jak zawsze grupa na czele z Lesiem, Jadzią, Iza i Markiem, wędrowała tym razem na Równicę z Ustronia.
Również Beskid Mały cieszył się powodzeniem. Łukasz z Wiesiem chyba zainspirowali się wpisem sprzed 2-ch tygodni i propozycją wycieczkową Łukasza,na Hrobaczą Łąkę. I nie tylko oni, bo Mirek w dobrym towarzystwie spacerowali nieco poniżej po bezdrożach w okolicy Kamieniołomu i Wilczego Stawu. Również lokalnie i bez szlaku z Kóz na Hrobaczą Łąkę wybrała się Ania z rodziną. Bogdan natomiast dużo mniej spacerowo, bo biegiem na Żar i widokową Kiczerę.
Łukasze z Wojtkiem również nie próżnowali w ten weekend. Ich wybór padł na piękną trasę przez Muńcuł na Wielką Rycerzową z obowiązkową wizytą w bacówce.
W ten weekend również możemy wyjątkowy akcent pośród beskidzkich wypadów. Dobrze nam już znana grupa dziewczyn: Grażynka, Kasia, Bożena i Sylwia ponownie ruszyły nieco dalej na północny- zachód i tym razem zaliczyły zimowe wejście na najwyższy szczyt Gór Izerskich – Wysoką Kopę (1126 m n.p.m.) oraz Karkonoszy – Śnieżkę (1603 m n.p.m.). Czyżby podjęły się ambitnego przedsięwzięcia jakim jest zdobycie Korony Gór Polski?
Dziękujemy za nadesłane zdjęcia. Gratulujemy zdobytych szczytów i życzymy powodzenia w planowaniu kolejnych ciekawych wypraw. jak zawsze gorąco zachęcamy do przesyłania zdjęć pod kolejnymi weekendowymi postami!

Martyna Ptaszek – Pabian

Zaszufladkowano do kategorii kronika - 2021 | Możliwość komentowania Weekend w górach – 20-21 marca 2021 r. została wyłączona

Członkowie Klubu Górskiego PTT „Razem przez świat” laureatami XXVIII Międzynarodowego Konkursu Plastycznego „Mieszkam w Beskidach”

Z radością przekazujemy informacje o wynikach XVIII Międzynarodowego Konkursu Plastycznego „Mieszkam w Beskiadach 2021”, bowiem praca „Kalendarz Górski” wykonana przez uczestników Środowiskowego Domu Samopomocy w Pewli Wielkiej (sympatycy Klubu Górskiego PTT „Razem przez świat”) została uznana przez jury za jedną z najlepszych. Jak czytamy na stronie konkursu: „Jury XXVIII MKP „Mieszkam w Beskidach” informuje, że w bieżącej edycji konkursu, w fazie pierwszej, szacunkowo wzięło udział około siedmiu tysięcy uczestników z Polski, Czech, Słowacji i Ukrainy. Na drugi etap konkursu wpłynęło około pięć i pół tysiąca prac”. Grand Prix XXVIII MKP „MIESZKAM W BESKIDACH” otrzymał Ryszard Gawron za prace pt. „Kaplica leśna w Kiełbasowie” oraz „Stara Karczma w Jeleśni”.
Praca wykonana przez uczestników Środowiskowego Domu Samopomocy w Pewli Wielkiej zatytułowana jest „Kalendarz górski”. Tworzy ją 12 obrazów pokazujący kolejne miesiące roku namalowane oraz kolorowane przez sześciu autorów, a są nimi: Agnieszka Adamek, Joanna Gołuch, Danuta Płonka, Janina Nawrocka, Małgorzata Habzda i Paweł Jodłowiec. Jury konkursu przyznało nam Dyplomy za zajęcie 1 miejsca w konkursie dla każdego autora, trzeba dodać, że tego typu wyróżnień jest kilka, bowiem składaja się na nie Nagrody Specjalne i Nagrody Dyrektora. Tym samym nasza praca znalazła się wśród około 40 wyróżnionych prac z kilku tysięcy nadesłanych na konkurs. Wielkie Brawa.
Zachęcamy też do zapoznania się z relacją na stronie: www.goroterapia.pl.

Robert Słonka

nagrodzony kalendarz górski autorstwa członków Klubu Górskiego PTT „Razem przez świat”

Zaszufladkowano do kategorii Klub Górski PTT "Razem przez świat" przy Środowiskowym Domu Samopomocy w Pewli Wielkiej, kronika - 2021 | Możliwość komentowania Członkowie Klubu Górskiego PTT „Razem przez świat” laureatami XXVIII Międzynarodowego Konkursu Plastycznego „Mieszkam w Beskidach” została wyłączona

Palenica (Beskid Śląski) – wycieczka górska – 19 marca 2021 r.

Wyjazd tylko we dwoje z Witkiem. Ostatnio zauroczył nas rejon Palenicy i Niesłychanego nad Słotwiną. Znakomity start na niebanalne wyjście na Skrzyczne.
Tym razem jednak poprzestaliśmy na zdobyciu Palenicy z widokiem na Skrzyczne.

Teresa Kubik

Bezszlakowe wyjście na Palenicę pod Skrzycznym

Zaszufladkowano do kategorii kronika - 2021 | Możliwość komentowania Palenica (Beskid Śląski) – wycieczka górska – 19 marca 2021 r. została wyłączona

Zamawiamy polary i bezrękawniki organizacyjne!

Koleżanki i Koledzy,

Informujemy, że dotarła do nas pierwsza partia polarów i bezrękawników. W związku z tym, że Zarząd Główny PTT będzie domawiał jeszcze brakujące sztuki, osoby, które przy poprzedniej akcji nie zdążyły zamówić, mogą przez tydzień składać zamówienia.
Polary wykonane są z materiału o gramaturze 280 g/m² i opatrzone są logotypem PTT o średnicy 7 cm oraz charakterystycznym biało-zielono-białym paskiem o szerokości 11 cm  na lewej piersi.
Cena uzależniona jest od wielkości zamówienia, a podana poniżej jest ceną orientacyjną (prawdopodobną) – ostateczna będzie znana, gdy spłyną zamówienia z wszystkich Oddziałów:

  • polar – 100 zł
  • bezrękawnik – 80 zł

W związku z koniecznością terminowego złożenia zamówienia, prosimy chętnych do nabycia polarów lub bezrękawników o zgłoszenia e-mailowe do wiceprezesa Oddziału Łukasza Gierlasińskiego na adres: lukgie81@gmail.com z podaniem rozmiaru (tu sprawdzisz rozmiarówkę) oraz ilości sztuk (z wyszczególnieniem czy męski czy damski). Nieprzekraczalny termin zgłoszeń to 27 marca 2021 r. Zgłoszenia po tym terminie nie będą uwzględniane!

z tatrzańskim pozdrowieniem,
Zarząd Oddziału
.

Zaszufladkowano do kategorii aktualności | Możliwość komentowania Zamawiamy polary i bezrękawniki organizacyjne! została wyłączona

VII posiedzenie ZG PTT XI kadencji – online, 16 marca 2021 r.

VII posiedzenie Zarządu Głównego PTT odbyło się w dniu 16 marca 2021 r. i po raz kolejny było przeprowadzone w trybie zdalnym, przy wykorzystaniu narzędzia DISCORD. Z oddziału bielskiego PTT obecne były trzy osoby: Jan Nogaś i Martyna Ptaszek-Pabian (członkowie ZG PTT) oraz prezes Szymon Baron.
Głównymi tematami poruszanymi podczas zebrania było omówienie przygotowań do 29 tomu „Pamiętnika PTT” oraz statusu kursu dla znakarzy, który z przyczyn niezależnych został na chwilę obecną przesunięty. Dodatkowo wspomniano o projekcie budowy kolejki w Pieninach oraz o kontrowersjach związanych z tym przedsięwzięciem, sygnalizując konieczność ustosunkowania się PTT do tematu. Informacyjnie poruszono także zagadnienie o zakończonym konkursie na schronisko na Lubaniu. Długo natomiast dyskutowano o nowym autorskim projekcie regulaminu opłacania i odprowadzania składek członkowskich PTT. Podjęto również pierwsze kroki w kierunku wykorzystania historycznych matryc do wypuszczenia nowej serii odznak organizacyjnych PTT.

Martyna Ptaszek-Pabian

uczestnicy zdalnego posiedzenia ZG PTT

Zaszufladkowano do kategorii kronika - 2021 | Możliwość komentowania VII posiedzenie ZG PTT XI kadencji – online, 16 marca 2021 r. została wyłączona

Jaworzyna Konieczniańska, Ostry Wierch, Magura Małastowska (Beskid Niski) – wycieczka górska – 13-14 marca 2021 r.

W miniony weekend wspólnie z Krzysztofem Grygierczykiem, członkiem oddziału oraz dwójką znajomych udaliśmy się w dziki Beskid Niski.
Celem na sobotni dzień były dwa szczyty: Jaworzyna Konieczniańska oraz Ostry Wierch. Oba cele udało się zrealizować. Był jeszcze plan, aby z Ostrego Wierchu ruszyć na najwyższą w Beskidzie Niskim Lackową, ale zaniechaliśmy tego pomysłu. Nocleg spędziliśmy w Wysowej-Zdrój, skąd rano udaliśmy się na Przełęcz Małastowską, aby zdobyć Magurę Małastowską i odwiedzić cmentarz wojenny. Następnie udaliśmy się w kierunku szczytu Suchej Homoli, na który weszliśmy drogą leśną, dopiero pod szczytem dochodząc na szlak niebieski. Później w drodze powrotnej jeszcze Białowodzka Góra w Beskidzie Wyspowym oraz górująca nad Limanową Miejska Góra tudzież zwana Chłopską Górą.
Do zobaczenia na szlaku!

Łukasz Gierlasiński

Na szczycie Ostrego Wierchu

Zaszufladkowano do kategorii kronika - 2021 | Możliwość komentowania Jaworzyna Konieczniańska, Ostry Wierch, Magura Małastowska (Beskid Niski) – wycieczka górska – 13-14 marca 2021 r. została wyłączona

Weekend w górach – 13-14 marca 2021 r.

Po roku szalejącej epidemii Covid-19, kiedy zostaliśmy zdani na siebie trzeba przyznać, że z weekendu na weekend coraz trudniej zaplanować wycieczkę. Tu się było, tym szlakiem się szło, tam nie da się zrobić pętli, żeby wrócić do auta, tamtędy za długo… itp.  Chodzimy indywidualnie lub w małych grupach. Czasem ze starym przyjacielem, czasem z nowo poznanymi osobami. Raz jedziemy z jednymi na niezłą wyrypę, drugi raz z kimś innym w kultowe miejsce na drożdżówki i kawę na wynos, czasem wędrujemy samotnie, choć coraz trudniej o puste szlaki. Jednak coraz trudniej znaleźć odpowiedź na pytanie: „To gdzie jedziemy za tydzień?” W takich sytuacjach niewątpliwie warto zajrzeć na fanpage’a lub na stronę naszego Oddziału PTT. Można tu podejrzeć, gdzie chodzą inni, jakimi trasami, a nawet zdarzają się konkretne propozycje na indywidualny wyjazd. Tak było i w ten weekend.Pomysłodawcą wycieczki na Kotarz był Tadzik, gospodarz słynnego „Kamiennego Ogrodu pod Klimczokiem”. Wraz z nim wędrowało kilka osób w tym Kaziu.
Agnieszka ze znajomymi szła śladami Bielskiego Oddziału PTT po Beskidzie Śląskim w rejonie Koziej Górki. Mirek tym razem bez szlaku wędrował po zboczach Magury, a swoją wędrówkę zakończył w znanej Chacie na Groniu. Gabrysia tym razem wybrała Czantorię Wielką i Małą. Oczywiście wśród odwiedzanych szczytów Beskidu Śląskiego nie mogło zabraknąć Klimczoka, gdzie wybrała się Ania z rodziną.
Sylwia natomiast zdecydowała się na większe wyzwanie w Beskidzie Żywieckim i przesłał piękne zdjęcie zachodu słońca z Pilska. Natomiast Grażynka z Kasią i Bożeną dodały fotę z poranka na Rysiance. Przypadek?
Beskid Śląski i Żywiecki jak zwykle cieszył się największym zainteresowaniem górskich wędrowców. Krzysiek, Iwona, Robert i Łukasz kończyli natomiast ambitne przedsięwzięcie w Beskidzie Niskim. Ich celem było zdobycie Korony Beskidu Niskiego. Gratulujemy serdecznie tym, którzy już ukończyli to zadanie!
Dziękujemy za nadesłane zdjęcia i tradycyjnie zachęcamy Was do przesyłania zdjęć z Waszych kolejnych wypraw.

Martyna Ptaszek – Pabian

Zaszufladkowano do kategorii kronika - 2021 | Możliwość komentowania Weekend w górach – 13-14 marca 2021 r. została wyłączona