Oddział PTT w Bielsku-Białej

W niedzielę, 18 grudnia 2022 r. wybraliśmy się na wycieczkę górską w Moravskoslezské Beskydy.
W godzinach rannych z Bielska-Białej wyjechaliśmy busem do Cieszyna. Z dworca kolejowego w Cieszynie przeszliśmy pieszo około 2 km na dworzec kolejowy Cesky Tesin, skąd pociągiem (České dráhy) pojechaliśmy do miejscowości Bocanovice.
Szlakiem zielonym wędrowaliśmy w kierunku Kozubowej, a z powodu trudnych warunków śniegowych konieczna była wymiana przewodnictwa grupy. Po 3 godzinach wędrówki dotarliśmy do Hotelu Górskiego Kozubova. Zrobiliśmy tam godzinny odpoczynek, napiliśmy się fajnego piwa i zrobiliśmy w środku sali zdjęcie grupowe. Po przerwie ruszyliśmy w drogę powrotną szlakiem żółtym przez wioski Milikov i Návsí, by po 2 godzinach dotrzeć na dworzec kolejowy Nawsie (Návsí). Ten szlak był wyratrakowany.
Opóźnionym pociągiem dotarliśmy do Czeskiego Cieszyna i wybraliśmy się na pyszny, czeski obiad do restauracji u Vočka.
Z Cieszyna część turystów pojechała do domu pociągiem relacji Cieszyn – Czechowice, a ja z resztą wróciliśmy busem do Bielska-Białej. Byliśmy w domu po 18.
W czasie wycieczki towarzyszyło nam czysto niebo, a przy temperaturze -7°C mieliśmy możliwości oglądania pięknych widoków na Tatry i Małą Fatrę. Część wybierających się na wycieczkę turystów wystraszyła się warunków śniegowych. Koszt wycieczki wyniósł około 40 zł.

Tadeusz Budny

nasza grupka w Hotelu Górskim na Kozubowej

Miło nam przekazać informację, że mamy już wydrukowany nasz oddziałowy kalendarz ścienny na rok 2023 i rozpoczynamy jego dystrybucję. Kalendarz będziemy rozprowadzać w formie cegiełek za tzw. „co łaska”, wpłacone jako darowizna na cele statutowe PTT. Tym samym cały zysk z dystrybucji kalendarza zostanie przeznaczony właśnie na cele statutowe Oddziału PTT w Bielsku-Białej.
W kalendarzu znalazło się 12 pięknych zdjęć, 12 różnych autorów, którzy w ubiegłych latach wspomagali nas mocno w tworzeniu galerii z wycieczek organizowanych przez Oddział i wysyłali nam zdjęcia dobrej jakości i w wysokiej rozdzielczości. Przyznaję, że wybór był bardzo trudny!
W tym miejscu chciałabym serdecznie podziękować tym, na których zawsze można liczyć, między innymi: Danusi, Irence, Reni, Joli, Kasi, Zbyszkowi i Kazikowi. Bez Was nie mogłabym tworzyć galerii i budować albumów wspomnień, do których w każdej chwili można wrócić. Wszystkim uczestnikom naszych wycieczek polecam się na przyszłość i zapraszam do kontaktu ze mną.
Pierwsze egzemplarze kalendarza już zaczęły się rozchodzić jak przysłowiowe ciepłe bułeczki więc, zachęcam do nabywania i nie zwlekania z tym zamiarem.

Osoby do kontaktu w sprawie dystrybucji: Szymon Baron i Grażyna Żyrek.

z tatrzańskim pozdrowieniem,
GŻ

kilka kart z naszego kalendarza

Po jesiennym wyjeździe grupy członków PTT ze Skoczowa do Kotliny Kłodzkiej, przyszedł czas, by dokończyć zdobywanie Korony Ziemi Kłodzkiej. Oto relacja z drugiej części tego projektu:

Drugi wyjazd w ramach Korony Ziemi Kłodzkiej odbył się w dniach 3-4 grudnia 2022 r., już w warunkach zimowych.
Wczesnym rankiem ruszyliśmy z Przełęczy Kłodzkiej. Było biało. Po niecałej godzinie byliśmy na szczycie Kłodzkiej Góry (757 m n.p.m.). To szczyt w Górach Bardzkich. Piękny zimowy krajobraz przedstawiał nam się z wieży widokowej. W drodze powrotnej odwiedziliśmy Szeroką Górę (766 m n.p.m.). Kolejnym szczytem, który został zdobyty przez nas tego dnia była Wielka Sowa (1015 m n.p.m.) w Górach Sowich. Na szlaku zalegała niewielka warstwa świeżego śniegu. Atakowaliśmy z Przełęczy Sokolej i szybciutko wróciliśmy na dół. Chwilę spędziliśmy w samochodzie, by ponownie znaleźć się na szlaku. Naszym kolejnym celem była Włodzicka Góra (757 m n.p.m.) z wieżą widokową na szczycie. Szczyt ten leży we Wzgórzach Włodzickich. Ostatnim tego dnia szczytem i miejscem, w którym nigdy dotąd nie byliśmy, była Nowa Kopa (553 m n.p.m.) we Wzgórzach Ścinawskich. Był to najłatwiejszy dla nas do zdobycia szczyt Korony Ziemi Kłodzkiej. Trasa przypominała przyjemny, lekki spacer.
Pod wieczór przyjechaliśmy do Kłodzka na kolację. Ale byliśmy głodni…
Na drugi dzień zostały nam do zdobycia dwa ostatnie szczyty: Śnieżnik Kłodzki i Jagodna.
Po wczesnym śniadaniu ruszyliśmy w stronę Schroniska im. Zbigniewa Fastnachta na Śnieżniku . W całkowicie zimowej scenerii szliśmy do schroniska. Gdy dotarliśmy, w środku było tylko kilka osób. Odpoczynek umililiśmy sobie kawą i piwkiem. Posileni poszliśmy na szczyt. Było mgliście i bardzo mocno wiało, Udało się jednak zrobić kilka ładnych zdjęć z wieży widokowej.
Został nam jeszcze ostatni szczyt do zamknięcia listy Korony Ziemi Kłodzkiej. Była to Jagodna. Na ten szczyt musieliśmy wędrować w czołówkach. Udało się. Zdobyliśmy ostatnią górę. Na zakończenie naszej wyprawy zjedliśmy pyszną kolację w Schronisku Jagodna.
Zmęczeni, ale bardzo szczęśliwi wróciliśmy do swoich domów.
Wiluś i Wiesiek – dziękuję!

Łukasz Lasicz

na szczycie Wielkiej Sowy

Jak co roku, młodzi turyści z bielskiego oddziału PTT wraz z rodzicami i dziadkami, ruszają początkiem grudnia na Przełęcz Karkoszczonka w Beskidzie Śląskim w poszukiwaniu Świętego Mikołaja. W 2022 r. wycieczka pt. „Spotkanie z Mikołajem” odbyła się już po raz siódmy.
Choć żółty szlak ze Szczyrku Biłej jest dość stromy to trasa nie jest długa. Dzięki temu w poszukiwaniu Mikołaja biorą udział zarówno najmłodsi, jak i nieco starsi turyści. Każdy wędruje swoim tempem, by po spotkaniu w Chacie Wuja Toma (na pięknie odnowionej werandzie), już wspólnie ruszyć na poszukiwanie Mikołaja.
Zanim jednak odnajdzie się Mikołaj, dzieciaki spotykają wrednego diabła oraz dwa urocze aniołki. Diabeł dokucza przede wszystkim dorosłym, choć potrafi i przekręcić słowa w znanych wierszykach o Mikołaju. Aniołki z kolei wraz z młodymi turystami ćwiczą „mikołajowe” wierszyki i piosenki.
W końcu wszyscy razem ruszamy, nieco dalej od przełęczy, by w lesie odnaleźć Świętego Mikołaja. Tym razem nie jest sam, bowiem aniołki wyczytują grzeczne dzieci z listy, diabeł upewnia się, czy na pewno były grzeczne, a prezenty pomagają podawać cztery reniferki – harcerki z VI BDHek ZHR.
I choć w tym roku zabrakło śniegu, jakże lubianego przez Świętego Mikołaja, każdy z ochotą wziął udział w dzisiejszej wycieczce. Było nas 50 osób, małych i dużych. 
Po spotkaniu spotykamy się jeszcze w jak zawsze niezwykle gościnnej Chacie Wuja Toma, by wypić gorącą czekoladę lub zjeść pyszne ciastko, po czym w mniejszych grupach wracamy do Szczyrku Biłej.
Dziękujemy tym, którzy przygotowali „Spotkanie z Mikołajem” oraz wszystkim dzieciom, rodzicom, babciom, dziadkom – członkom i sympatykom PTT, którzy dzisiaj przybyli, by wędrować z nami na górskim szlaku.

SB

choć nie było śniegu, spotkanie ze Świętym Mikołajem udało się!