Nasza ekipa na Policę miała być liczniejsza, ale niestety z różnych przyczyn ostaliśmy się w pięcioosobowym składzie. Jednak tym, co cieszy nas – piechurów, było z nami dwóch przedstawicieli młodzieży: Filip i Hubert. Prognozy pogody wskazywały, że będzie to piękny dzień i tak było. Wędrówkę rozpoczęliśmy z Sidziny Wielka Polana czarnym szlakiem, który dość szybko wyprowadził nas na wysokość, z której roztaczały się widoki na całe pasmo Tatr. Po półtoragodzinnej wędrówce zameldowaliśmy się w schronisku na Hali Krupowej. Po posiłku i okolicznościowym zdjęciu z naszym banerem, udaliśmy się w dalszą drogę czerwonym szlakiem, który doprowadził nas do celu wycieczki, czyli na szczyt Policy (1369 m n.p.m.).
Zarówno szczyt Policy, jak i całe jej pasmo leżą na terytorium Polski, lecz kiedyś dzieliły je różne granice. Jedną z nich była pomiędzy Galicją a Węgrami. Towarem eksportowym z Galicji był tytoń, jednak aby taki towar legalnie przewieżć, należało opłacić cła. Przemytnicy wyznaczyli jednak swoją drogę nazwaną Tabakowym Chodnikiem i właśnie jej fragment pokonaliśmy od schroniska do szczytu. Po drodze zachwycaliśmy się pięknem natury, oszronionych choinek, a z Policy – widokami na pasmo Babiej Góry, Jeziora Orawskiego i Tatr.
Następnie udaliśmy się niebieskim szlakiem na Przełęcz Zubrzycką i dalej, już drogą, na parking. Mamy nadzieję, że tym wyjściem zachęcimy inne osoby do wędrowania po pięknych naszych Beskidach, czego wszystkim serdecznie życzymy.
Łukasz Król