Spotkaliśmy się na parkingu w Szczyrku Biłej z dużą grupą dzieciaków. Gdy wszyscy dotarli, ruszyliśmy w górę ciągnąc sanki. Było dużo śniegu i lodu. Po dojściu do schroniska „Chata Wuja Toma”, wszystkie dzieci poszły pozjeżdżać z górki. Było wesoło. Nasze rękawiczki szybko były mokre.
O 10-tej weszliśmy na Przełęcz Karkoszczonka, by poszukać Świętego Mikołaja. Nie było trudno go znaleźć, lecz w nocy elfy obcięły mu brodę. Potem daliśmy mu saneczki, by miał gdzie usiąść, bo był zmęczony, a Święty Mikołaj po kolei rozdawał prezenty. Dzieci dostawały słodycze, a dwóch dorosłych – pan Tadek i Tomek po rózdze. Chyba byli niegrzeczni w tym roku.
Po zrobieniu wspólnego zdjęcia poszliśmy do schroniska na ciepłą czekoladę i szarlotkę lub frytki. Spod schroniska, aż do parkingu zjechaliśmy na sankach.
Dziękujemy pani Kasi za przygotowanie tego spotkania, a panu Markowi za wcielenie się w Świętego Mikołaja.
Zosia B. (8 lat)
.