Podczas kolejnego spotkania we wtorkowy wieczór Jan Król (Prezes Koła Ornitologów w Bielsku-Białej) swą prelekcją przypomniał nam, że chodząc po górach nie tylko zdobywamy szczyty, podziwiamy widoki, ale też, a może przede wszystkim możemy być w bliskim kontakcie z przyrodą. O tym jak istotny i ciekawy to temat pokazało liczne grono słuchaczy, bo ponad 30 osób.
Bohaterami prelekcji stały się ptaki. Na półtorej godziny przenieśliśmy się w świat pierzastych mieszkańców naszych gór. A jak się okazało później naprawdę mamy co podziwiać. Wśród licznych przedstawicieli awifauny samego Beskidu Śląskiego, 19 gatunków objętych jest szczególną ochroną w skali Europy (I Załącznik Dyrektywy Ptasiej). Należą do nich między innymi wspomniane w prezentacji: głuszec, którego hodowla z powodzeniem prowadzona jest w Nadleśnictwie Wisła i zasila zasoby naturalne, nasza najmniejsza sowa – sóweczka, puszczyk uralski, derkacz, zimorodek, dzięcioł zielonosiwy, bocian czarny czy pokrzewka jarzębata zwana po prostu jarzębatką. Spotkanie było okazją nie tylko do zanotowania wielu cennych informacji i ciekawostek. Każde ze wspomnianych zwierząt mogliśmy dzięki pasji autora oglądać na prezentacji. Oprócz rzadkich gatunków, zobaczyliśmy też te, przylatujące do nas sezonowo np. jemiołuszki oraz licznie występujące jak np. sikora bogatka, modraszka, sójka, kowalik, dzięcioł duży.
Autor nie pozwalał na chwilę nudy- na zdjęciach podziwialiśmy nie tylko ptaki, ale też wspaniałe drugoplanowe krajobrazy. Okazało się, że fotografując przyrodę sami możemy sprawić sobie niespodziankę w postaci przypadkowych kompozycji, gier kolorów. Pośród licznych zdjęć ptaków prelegent załączył inne ciekawe gatunki owadów (motyle, ważki, chrząszcze), płazów (m.in. traszki, kumak), gadów oraz ssaków, które można zaobserwować i podziwiać w górskim krajobrazie.
Skoro już zostaliśmy uzbrojeni w sporą dawkę informacji, nie pozostaje nic innego jak tylko chwycić za lornetkę, wyostrzyć wzrok i ruszać w góry, żeby na własne oczy zobaczyć jak piękny i bogaty jest świat awifauny w naszych Beskidach.
Barbara Krowińska
.