Zakończyliśmy już Koronę Gór Polski z jednym ze Szkolnych Kół PTT, więc wymyśliliśmy kolejny projekt. Tym razem chcemy przejść ze Szkolnymi Kołami cały Główny Szlak Beskidzki, od kropki do kropki, odcinkami, w dowolnej kolejności… Przejść cały…
Pierwszy etap to natuzralnie z jednej strony szlak najbliżej Bielska-Białej, z drugiej jak tu nie zacząć od kropki? Z tego też powodu, w sile ponad 60 osób z czterech Szkolnych Kół PTT wybraliśmy się zimową porą, w szczególny dzień, który zdobi kalendarze raz na cztery lata w Beskid Śląskim. Naszym celem była Równica.
Podzieleni na dwie grupy, aby nie tłoczyć się na szlaku, wyruszyliśmy z Ustronia Zdroju (PKP) i Ustronia Polany (PKP). W tej relacji napiszę o grupie startującej z Polany.
Busem dojechaliśmy na parking przy stacji kolejowej Ustroń Polana. Po krótkiej odprawie, gdyż część młodzieży była z nami po raz pierwszy, ruszyliśmy czerwonym szlakiem w stronę mostu na Wiśle. Tutaj już czekała na nas Kasia, która dzisiaj z nami wędrowała. Na szlaku dwa Szkolne Koła PTT, oba o nazwie „Pionowy Świat” – jedno z SP27, drugie z VIII LO. Powoli, najpierw wzdłuż drogi, później lasem skracając poprowadzoną serpentynami drogę wędrowaliśmy w stronę Równicy. Było dość mroźno, zwłaszcza gdy powiewał wiatr. Dzięki temu mogliśmy też cieszyć się pięknymi widokami.
Spokojnym tempem, w niecałe półtorej godziny dotarliśmy do schroniska na Równicy. Tutaj dosłownie 10 minut przerwy i spotkaliśmy drugą grupę wędrującą z Ustronia Zdroju. Spędziliśmy tu przeszło godzinę i nigdzie nam się nie spieszyło. Część osób wyszła na zewnątrz by pozjeżdżać na „jabłuszkach”, część urządziła bitwę na śnieżki, jeszcze inni oddali się konsumcji w schronisku.
W końcu nadszedł czas powrotu, czyli dalszej wędrówki. Zeszliśmy w stronę leśnego kościoła pod Równicą. Przewodnik opowiedział o tym i innych górskich uroczystach, gdzie w określe prześladowań, ewangelicy spotykali się na tajnych nabożeństwach.
Później, już nieco spokojniej zeszliśmy do stacji kolejowej w Ustroniu Zdroju. Tam zobaczyliśmy „kropkę”, od której zaczyna się Główny Szlak Beskidzki i posłuchaliśmy co nieco o przebiegu tego najdłuższego szlaku w polskich górach.
Do Bielska-Białej wróciliśmy zgodnie z planem w okolicach godziny 16.
SB
.