W dniu 28 lutego 2021 roku, grupa jedenastu osób z Polskiego Towarzystwa Tatrzańskiego Oddział w Bielsku-Białej postanowiła wybrać się na szczyty Małej Zabawy (797 m n.p.m.) i Wielkiej Zabawy (824 m n.p.m.) w Beskidzie Śląskim – i chwilę się tam zabawić.
Wyprawa rozpoczęła się na dworcu PKP Bielsko-Biała Główna, skąd pociągiem dojechaliśmy do małej stacyjki w Rycerce. Po udanej podróży pociągiem cała grupa ochoczo ruszyła w kierunku Małej Zabawy, osiągającej wysokość 797 m n.p.m. W dobrych humorach dotarliśmy „bezszlakowo” w okolice szczytu, a że na szczyt nie prowadziła żadna ścieżka postanowiliśmy przejść przez szczyt na tzw. azymut, co łączyło się z przejściem pewnego odcinka w śniegu i krzakach, ale nic to trudnego dla zacnych uczestników wycieczki.
Po dojściu do polnej drogi biegnącej z drugiej strony góry i po namowie części uczestników postanowiliśmy zboczyć z zaplanowanej trasy i po pewnym czasie doszliśmy do pięknie położonego miejsca – wiaty na polanie z miejscem na ognisko. Tutaj zapadła decyzja na dłuższy postój i pieczenie kiełbasy na ognisku, a pogoda na to pozwalała, gdyż cały czas towarzyszyło nam słoneczko. Co prawda jakoś rozpalanie tego ogniska nam szło bardzo mizernie i już były obawy, że kiełbaski zostaną skonsumowane na zimno, ale nasz upór się opłacił i udało się w końcu rozpalić upragnione ognisko i upiec kiełbaski. Warto wspomnieć, że wiata ta znajduje się na „Ścieżce Trzech Harnasi”, która zaczyna się w Jaworzynce na „Trójstyku”, a kończy w centrum Rajczy.
Po dłuższym postoju i zabawie na widokowej polanie, omijając już sam szczyt Wielkiej Zabawy, cała grupa zeszła do Nieledwii, skąd przeszliśmy na dworzec PKP w Milówce, abt pociągiem wrócilć do Bielska-Białej.
Był to kolejny dobrze spędzony czas w doborowym towarzystwie. Należy na końcu wspomnieć, że cała wycieczka odbyła się z pełnym zachowaniem obostrzeń sanitarnych. Do zobaczenia na szlaku.
Mirosław Kołek