W dniach 11 i 12 października 2017 pięcioosobowa grupa członków i sympatyków Oddziału Polskiego Towarzystwa Tatrzańskiego w Bielsku-Białej brała udział w corocznym jesiennym liczeniu zwierząt na terenie BgPN. Technika tego działania polega na nakłanianiu zwierząt do opuszczenia swoich siedzib i przemieszczenia się przez linie ustawionych obserwatorów, którzy starają się te zwierzęta policzyć.
Pierwszego dnia liczenie odbywało się w rejonie Czatoży i pod granicą państwową od Brony. Dzień zakończył się ogniskiem na Markowej, a noclegu użyczył nam BgPN w Rybnej.
W czwartek pojechaliśmy na Orawę i tam wypatrywaliśmy mieszkańców Parku od głównego grzbietu po Południową Drogę Leśną, tzw. Rajsztag. Następnie błyskawiczny przejazd samochodami i czekamy na zwierzynę od głównego grzbietu na północ, wzdłuż niebieskiego szlaku na Babią od Krowiarek po Sokolicę. I znowu szybko przemieszczamy się, obserwatorzy ustawiają się wzdłuż drogi od Rybnej do Stonowa, pozostali idą stokami od południa.
My byliśmy na zmianę, zarówno obserwatorami czekającymi na wyznaczonych punktach na to, co sie ukaże, jak i tymi, którzy głośno się zachowując szli przez mokre chaszcze, bardzo gęste młodniki, zwaliska drzew, nieustępliwe jeżyny i inne przeszkody. To były i chwile napięcia i wzmożonej uwagi, bo może coś się pokaże i trzeba to rozpoznać. I się ukazywało. Ze składanych raportów i osobistych obserwacji wynikło, że są w BgPN i byki, i łanie, i sarny obu płci, i ptactwo duże. A z przejść poza szlakami można było się przekonać, jak wygląda i jak różnorodna jest przyroda Parku poza udostępnionymi miejscami.
Cała akcja zakończyła się ogniskiem z kiełbaskami przy leśniczówce na Stonowie, gdzie dyrektor Parku osobiście nas, gości z PTT, pochwalił za udział i zaangażowanie, wręczając nam skromne upominki. No i wspólne zdjęcie z wszystkimi uczestnikami działań i banerem Oddziału. Będzie jeszcze jeden dzień takich działań i wtedy, być może, Park pochwali się tym, co żywego znajduje się w zasobach Parku.
YaNo
.
.
W sobotnim liczeniu zwierząt na terenie Babiogórskiego Parku Narodowego wzięło udział sześć osób z PTT, w tym dwójka z Koła PTT w Oświęcimiu. Łącznie w tegorocznym liczeniu było nas jedenaścioro. Tego dnia nie byliśmy jedynymi wolontariuszami uczestniczącymi w akcji. Dużą, bo 37-osobową grupę stanowili bankowcy z HSBC.
W planach mieliśmy dwa obszary. Pierwszy, znajdujący się poniżej płaju oraz drugi po drugiej stronie drogi z Zawoi do Zubrzycy Górnej, na stokach Kopistego.
Jak zwykle, mieliśmy okazję do obcowania z piękną babiogórską przyrodą. Gęste młodniki, piękne strumienie, strome stoki – z tym wszystkim mieli do czynienia nasi wolontariusze, którzy dodatkowo nacieszyli oczy pięknymi kolorami złotej, polskiej jesieni. Podobnie jak nasi koledzy w środę i czwartek, tak i niektórzy sobotni wolontariusze mogli wypatrzyć jelenie, a wśród nich dorodne byki, piękne łanie i młode cielęta.
Na zakończenie wszyscy wolontariusze biorący udział w akcji otrzymali od pracowników parku pamiątkowe upominki.
SB
.