„Ziemia Sandomierska – tam, gdzie San do Wisły domierza” – prelekcja Macieja Kozika – 4 lutego 2025 r.

We wtorkowy wieczór, jak co tydzień o 18:00, spotkaliśmy się w klubie osiedlowym „Karpatek”, aby spotkać się i wysłuchać kolejnej prelekcji podróżniczej. Tym razem podróż nie była bardzo odległa. Pojechaliśmy, za sprawą Macieja Kozika, w nie tak odległą od naszego miasta, wycieczkę na Ziemię Sandomierską.
Zaczęliśmy ogólnym rytem historycznym tego pięknego, nadwiślańskiego miasta położonego obecnie w województwie świętokrzyskim. To 21-tysięczne miasto królewskie znane jest dzisiaj przede wszystkim z urokliwych i malowniczych plenerów, bardzo popularnego od kilkunastu lat, serialu pt. „Ojciec Mateusz” emitowanego w TVP, gdzie w roli tytułowej zobaczyć można Artura Żmijewskiego. Występują w nim również znani polscy aktorzy: Eryk Lubos, Piotr Polk, Rafał Cieszyński, Michał Piela oraz Kinga Preis.
Oprócz filmu, Sandomierz znany jest z takich ważnych dla Polski postaci, jak Wincenty Kadłubek – autor pierwszej polskiej kroniki, Marcin z Urzędowa – zielarz, lekarz, kapłan i autor najstarszego polskiego zielnika aptekarskiego, czy św. Jacek Odrowąż, pierwszy polski dominikanin i budowniczy klasztorów braci św. Dominika Guzmana, czyli mnichów-kaznodziejów. Sandomierz to także miejsce częstego przebywania polskich królów – zamek wybudował Kazimierz Wielki a Władysław Jagiełło bywał tu częściej niż na Wawelu. Odwiedziliśmy zatem kościół św. Jakuba, królewską katedrę Narodzenia Najświętszej Marii Panny, dom Wincentego Kadłubka, Zamek Królewski, aby następnie przez bramę Opatowską i Ucho Igielne dostać się na rynek Starego Miasta. Tam, oprócz średniowiecznego ratusza i zabytkowej studni miejskiej udaliśmy się do Muzeum Figur Woskowych o wiele mówiącej nazwie „Świat Ojca Mateusza” oraz do położonego tuż obok Muzeum zielarstwa i ziołolecznictwa „Czary na Pary”, aby na koniec zejść do podziemi miasta ukrytych pod rynkiem.
Zwiedzając Ziemię Sandomierską zajrzeliśmy również do słynnych winnic sandomierskich na degustację tutejszych win i serów.
Odwiedziliśmy również perłę renesansu, czyli pałac rodu Sandomierskich wybudowanym we włoskim stylu Palazzo in Fortezza w Baranowie Sandomierskim, gdzie poznaliśmy m.in. historię polskich herbów szlacheckich oraz tradycji flisactwa na Wiśle.
Będąc tam, nie mogliśmy nie pojechać do Ujazdu, aby obejrzeć monstrualną, jak na tamte czasy budowlę magnackiego rodu Ossolińskich herbu Topór – ruiny budynku pałacowo-zamkowego „Krzyżtopór”. W tym miejscu sporo było ducha historii. A więc prelegent przeniósł nas w czasy świetności Rzeczpospolitej Obojga Narodów i husarii, obalając wiele mitów dotyczących tej najlepszej formacji wojskowej na Świecie w XVII wieku.
Na koniec przynieśliśmy się na moment do Opatowa i Jędrzejowa, aby zatoczyć koło i wrócić do Sandomierza dyskutując o jego teraźniejszości, przemyśle, infrastrukturze turystycznej i Sandomierzu jako „produkcie turystycznym”.
Prelekcję śledziło około 30 osób.

Teresa Kubik

w trakcie prelekcji

Ten wpis został opublikowany w kategorii kronika - 2025. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.